Drużyna Nottinghamu Forest (”Forest”) przed meczem zajmowała 17. miejsce w tabeli, co oznacza, że każdy punkt był dla niej na wagę złota. Dotychczasowa historia spotkań między zespołami jest bardzo bogata. Na 28 pojedynków jedenastka Prestonu (”The Lilywhites”) wygrała dziewięć razy i zanotowała siedem porażek oraz 12 remisów. Już w pierwszych minutach jedenastka Prestonu próbowała rozpoznać przeciwników konstruując akcje zaczepne. Przez dłuższy czas przewaga w posiadaniu piłki była aż nadto widoczna, jednak nie przynosiło to efektów w postaci bramek. W 20. minucie Patrick Bauer został zmieniony przez Jordana Storeya. W 26. minucie kartkę dostał Andrew Hughes z Prestonu. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Nottinghamu Forest w 32. minucie spotkania, gdy Lewis Grabban strzelił z karnego pierwszego gola. To już siódme trafienie tego zawodnika w sezonie. Niedługo później Jack Colback wywołał eksplozję radości wśród kibiców Nottinghamu Forest, zdobywając kolejną bramkę w 41. minucie meczu. W 43. minucie sędzia pokazał kartkę Alistairowi McCannowi, piłkarzowi Prestonu. W 50. minucie arbiter ukarał żółtą kartką Lewisa Grabbana z Nottinghamu Forest, a w 52. minucie Jordana Storeya z drużyny przeciwnej. A kibice ”Forestu” nie mogli już doczekać się wprowadzenia Joe Lolleya. W bieżącym sezonie ten napastnik wchodził już jako rezerwowy pięć razy. Murawę musiał opuścić Alex Mighten. To była dobra decyzja, ponieważ jego jedenastce udało się strzelić trzecią bramkę. Na 22 minuty przed zakończeniem drugiej połowy w drużynie ”Forestu” doszło do zmiany. James Garner wszedł za Philipa Frigasta. W 70. minucie swojego drugiego gola w tym meczu strzelił Lewis Grabban z Nottinghamu Forest. W 71. minucie w jedenastce Nottinghamu Forest doszło do zmiany. Lyle Taylor wszedł za Lewisa Grabbana. W doliczonej trzeciej minucie starcia sędzia przyznał kartkę Lyle'owi Taylorowi z zespołu gospodarzy. Do końca pojedynku rezultat nie uległ zmianie. Spotkanie zakończyło się wynikiem 3-0. Drużyna ”The Lilywhites” zagrała bardzo agresywnie, co niestety przełożyło się na dużą liczbę fauli. Arbiter starał się panować nad sytuacją i chętnie wyciągał kolorowe kartoniki, niestety nawet to nie ochłodziło rozgrzanych głów piłkarzy. Zawodnicy gospodarzy obejrzeli w meczu dwie żółte kartki, natomiast ich przeciwnicy trzy. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany. Obie drużyny będą miały 14-dniową przerwę w rozgrywkach. Dopiero 20 listopada zespół Prestonu rozegra kolejny mecz u siebie. Jego rywalem będzie Cardiff City FC. Tego samego dnia Reading FC będzie gościć drużynę Nottinghamu Forest.