Zespół Morecambe przed meczem zajmował 19. miejsce w tabeli, co oznacza, że każdy punkt był dla niego na wagę złota. Na pierwszą bramkę meczu trzeba było trochę poczekać. Trzeba było trochę poczekać, aby Mohamed Eisa wywołał eksplozję radości wśród kibiców Milton Keynes Dons , zdobywając bramkę w 23. minucie pojedynku. Asystę zanotował Matthew O'Riley. W 32. minucie sędzia ukarał żółtą kartką Shane'a McLoughlina z Morecambe, a w 34. minucie Warrena O'Horę z drużyny przeciwnej. Drużyna Morecambe ruszyła do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację wykorzystał zespół gości, strzelając kolejnego gola. Na pięć minut przed zakończeniem pierwszej połowy na listę strzelców wpisał się Matthew O'Riley. Drugą połowę jedenastka Morecambe rozpoczęła w zmienionym składzie, za Ryana McLaughlina, Courtney Duffus weszli Liam Gibson, Arthur Gnahoua. Trener Milton Keynes Dons postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 64. minucie na plac gry wszedł Hiram Boateng, a murawę opuścił Ethan Robson. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Milton Keynes Dons w 64. minucie spotkania, gdy Harry Darling zdobył trzecią bramkę. Przy strzeleniu gola pomagał Scott Twine. W 82. minucie swojego drugiego gola w tym meczu strzelił Matthew O'Riley z Milton Keynes Dons. Bramka padła po podaniu Scotta Twine'a. W 90. minucie Matthew O'Riley został zmieniony przez Troya Parrotta. W doliczonej pierwszej minucie meczu w drużynie Milton Keynes Dons doszło do zmiany. Charlie Brown wszedł za Mohameda Eisę. Do końca starcia rezultat nie uległ zmianie. Spotkanie zakończyło się wynikiem 0-4. Zawodnicy obu drużyn otrzymali po jednej żółtej kartce. Jedenastka Morecambe w drugiej połowie dokonała dwóch zmian. Natomiast drużyna gości w drugiej połowie wykorzystała wszystkie zmiany. Dopiero 7 grudnia jedenastka Morecambe rozegra kolejny mecz na wyjeździe. Jej przeciwnikiem będzie Sunderland AFC. Natomiast 8 grudnia Plymouth Argyle FC zagra z zespołem Milton Keynes Dons na jego terenie.