Dotychczasowa historia spotkań między zespołami jest bardzo bogata. Na 26 meczów drużyna Milwall FC (”Lwy”) wygrała 12 razy i zanotowała cztery porażki oraz 10 remisów. Sędzia musiał opanować emocje piłkarzy już na początku meczu. Między 14. a 28. minutą, sędzia starał się uspokoić grę pokazując trzy żółte kartki zawodnikom Nottinghamu Forest (”Forest”) i dwie drużynie przeciwnej. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 0-0. Tuż po przerwie drużyna gospodarzy trafiła do bramki rywala. W pierwszych sekundach drugiej połowy spotkania bramkę zdobył Tom Bradshaw. Asystę przy bramce zanotował Jón Bodvarsson. Jedenastka Nottinghamu Forest nie zraziła się bieżącą sytuacją na boisku. Ruszyła do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Ich wysiłki szybko przyniosły efekt. W 49. minucie Alex Mighten wyrównał wynik meczu. Jedyną kartkę w drugiej połowie arbiter pokazał Sammemu Ameobiemu z jedenastki gości. Była to 59. minuta spotkania. W 69. minucie Lewis Grabban został zmieniony przez Lyle'a Taylora. W 72. minucie w drużynie ”Lwego” doszło do zmiany. Troy Parrott wszedł za Toma Bradshawa. Trener ”Lwych” wyciągnął asa z rękawa i wpuścił na boisko Matta Smitha. W bieżącym sezonie ten napastnik wchodził już jako rezerwowy 11 razy i ma na koncie jednego strzelonego gola. Murawę musiał opuścić Mason Bennett. Do końca starcia wynik nie uległ zmianie. Spotkanie zakończyło się rezultatem 1-1. Z przebiegu meczu nie wynikało, że jedna z drużyn będzie potrafiła przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Posiadanie piłki rozłożyło się równomiernie na obie drużyny. Remis od samego początku „wisiał w powietrzu”. Obie drużyny utrzymywały się przy piłce praktycznie tyle samo czasu. Mecz był bardzo wyrównany, od pierwszej do ostatniej minuty. Piłkarze Milwall FC obejrzeli w meczu dwie żółte kartki, a ich przeciwnicy cztery. Zespół Milwall FC w drugiej połowie wymienił pięciu zawodników. Natomiast jedenastka gości w drugiej połowie wymieniła dwóch zawodników. 26 grudnia drużyna ”Forestu” zawalczy o kolejne punkty u siebie. Jej przeciwnikiem będzie Birmingham City FC. Tego samego dnia AFC Bournemouth będzie gościć jedenastkę ”Lwego”.