Dotychczasowa historia spotkań między zespołami jest bardzo bogata. Na 21 meczów jedenastka Bristolu City (”The Robins”) wygrała 10 razy i zanotowała siedem porażek oraz cztery remisy. Na pierwszą bramkę meczu trzeba było trochę poczekać. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Bristolu City w 21. minucie spotkania, gdy Famara Diedhiou zdobył pierwszą bramkę. To już siódme trafienie tego zawodnika w sezonie. Bramka padła po podaniu Ádáma Nagya. Trener Middlesbrough FC wyciągnął asa z rękawa i wpuścił na boisko Chubę Akpoma. W bieżącym sezonie ten napastnik wchodził już jako rezerwowy 12 razy i ma na koncie cztery strzelone gole. Murawę musiał opuścić Ashley Fletcher. To była dobra decyzja, ponieważ jego drużynie udało się strzelić pierwszą bramkę. Niedługo później Famara Diedhiou wywołał eksplozję radości wśród kibiców Bristolu City, strzelając kolejnego gola w 33. minucie spotkania. Asystę zaliczył Nahki Wells. Szczęście uśmiechnęło się do ”The Robins” w 37. minucie spotkania, gdy Nahki Wells zdobył trzecią bramkę. Piłkarz ten strzela jak na zawołanie. To już jego siódme trafienie w sezonie. Przy strzeleniu gola asystę zaliczył Famara Diedhiou. Drugą połowę zespół Middlesbrough FC rozpoczął w zmienionym składzie, za Darnella Fishera wszedł Nathaniel Mendez-Laing. W 61. minucie arbiter ukarał żółtą kartką Kaseya Palmera z Bristolu City, a w 63. minucie Marca Bolę z drużyny przeciwnej. W 67. minucie Duncan Watmore został zmieniony przez Britta Assombalongę. W tej samej minucie w jedenastce Middlesbrough FC doszło do zmiany. George Saville wszedł za Neeskensa Kebana. Po chwili trener ”The Robins” postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 73. minucie na plac gry wszedł Antoine Semenyo, a murawę opuścił Famara Diedhiou. Na 13 minut przed zakończeniem pojedynku w drużynie Middlesbrough FC doszło do zmiany. Marvin Johnson wszedł za Marca Bolę. Mimo że jedenastka ”Boro” nie grzeszy umiejętnością konstruowania sytuacji strzeleckich, na 107 ataków oddała tylko cztery celne strzały, to w końcu strzeliła długo wyczekiwanego przez ich kibiców gola. W 80. minucie bramkę pocieszenia zdobył Dael Fry. W pierwszej minucie doliczonego czasu gry sędzia pokazał kartkę Jackowi Huntowi z ”The Robins”. Do końca meczu wynik nie uległ zmianie. Spotkanie zakończyło się rezultatem 1-3. Arbiter przyznał jedną żółtą kartkę zawodnikom gospodarzy, natomiast piłkarzom Bristolu City pokazał dwie. Zespół gospodarzy dokonał pięciu zmian. Natomiast jedenastka Bristolu City w drugiej połowie wymieniła czterech zawodników. Już w najbliższą sobotę zespół Bristolu City będzie miał szansę na kolejne punkty grając na wyjeździe. Jego przeciwnikiem będzie Swansea City AFC. Tego samego dnia Cardiff City FC zagra z zespołem Middlesbrough FC na jego terenie.