Przed meczem można było odgadnąć kto jest faworytem. Jedenastka Birminghamu City (”The Blues”) znajduje się na dole tabeli zajmując 19. pozycję, za to zespół Middlesbrough FC (”Boro”) zajmując szóste miejsce w rozgrywkach był zdecydowanym kandydatem do zwycięstwa. Dotychczasowa historia spotkań między jedenastkami jest bardzo bogata. Na 22 pojedynki drużyna ”Boro” wygrała dziewięć razy i zanotowała sześć porażek oraz siedem remisów. Sędzia musiał uspokoić zawodników już na początku meczu. W 19. minucie sędzia przyznał kartkę Dionowi Sandersonowi z ”The Blues”. W 41. minucie Uche Ikpeazu został zastąpiony przez Duncana Watmore'a. W drugiej minucie doliczonego czasu gry arbiter pokazał kartkę Gary'emu Gardnerowi, piłkarzowi Birminghamu City. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 0-0. Wysiłki podejmowane przez zespół Birminghamu City w końcu przyniosły efekt bramkowy. W 53. minucie bramkę zdobył Marc Roberts. Przy strzeleniu gola pomagał Jordan Graham. Drużyna gospodarzy ruszyła do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację szybko wykorzystała jedenastka Birminghamu City, strzelając kolejnego gola. W 56. minucie na listę strzelców wpisał się Scott Hogan. W zdobyciu bramki pomógł Troy Deeney. Kibice Middlesbrough FC nie mogli już doczekać się wprowadzenia Jamesa Leę. W bieżącym sezonie ten pomocnik wchodził już jako rezerwowy pięć razy. Murawę musiał opuścić Onel Hernández. W 67. minucie Troy Deeney został zmieniony przez Lukasa Jutkiewicza, a za Kristiana Pedersena wszedł na boisko Jérémie Bela, co miało wzmocnić drużynę Birminghamu City. Trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Matta Crooksa na Josha Coburna w 86. minucie. Jedyną kartkę w drugiej połowie sędzia pokazał Rileyowi McGreemu z zespołu gości. Była to 90. minuta spotkania. Do końca meczu wynik nie uległ zmianie. Starcie zakończyło się rezultatem 0-2. Drużyna Middlesbrough FC miała dziewięć szans na strzelenie bramki z rzutu rożnego. Arbiter nie ukarał zawodników Middlesbrough FC żadną kartką, natomiast piłkarzom gości przyznał trzy żółte. Jedenastka ”Boro” wykorzystała wszystkie zmiany. Natomiast zespół gości w drugiej połowie wymienił dwóch graczy. Już w najbliższy wtorek drużyna Birminghamu City zawalczy o kolejne punkty u siebie. Jej przeciwnikiem będzie Bristol City FC. Tego samego dnia Luton Town FC będzie gościć zespół Middlesbrough FC.