Przed meczem można było odgadnąć kto jest faworytem. Jedenastka Mansfield Town przebywa na dole tabeli zajmując 23. pozycję, za to zespół Port Vale zajmując trzecie miejsce w rozgrywkach był zdecydowanym kandydatem do zwycięstwa. Występujące tu jedenastki w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą osiem razy. Drużyna Mansfield Town wygrała aż cztery razy, zremisowała trzy, a przegrała tylko raz. Od pierwszych minut drużyna Mansfield Town zawzięcie atakowała bramkę przeciwników. Linia obrony zespołu Port Vale była jednak dobrze ustawiona i żaden z ataków nie zakończył się utratą bramki. Po pół godzinie gry arbiter przyznał kartkę Farrendowi Rawsonowi z jedenastki gospodarzy. W tym czasie piłkarze Port Vale nie dali szansy bramkarzowi drużyny przeciwnej. W 33. minucie bramkę zdobył Tom Conlon. W 42. minucie karnego dla Mansfield Town nie wykorzystał Oliver Hawkins. Bramkarz wykazał się świetnym refleksem na linii bramkowej. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem zespołu Port Vale. W 57. minucie James Wilson został zmieniony przez Devante'a Rodneya. W 58. minucie George Lloyd został zmieniony przez Dennisa-Doriana Politica, co miało wzmocnić jedenastkę Port Vale. W niedługim czasie trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Elliotta Hewitta na Jamesa Clarkego. Bramkarz Port Vale wielokrotnie wychodził z opresji obronną ręką. Skutecznie interweniował w starciu sześć razy, ale nie zachował czystego konta. W 64. minucie wynik ustalił George Lapslie. W zdobyciu bramki pomógł Jordan Bowery. W 70. minucie kartką został ukarany Aaron Martin, zawodnik Port Vale. Trener Mansfield Town postanowił zagrać agresywniej. W 77. minucie zmienił obrońcę Rhysa Oatesa i na pole gry wprowadził napastnika Danny'ego Johnsona, który w bieżącym sezonie ma na koncie trzy bramki. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko wyjdzie na prowadzenie. Jednak pomylił się - pomimo zmiany taktyki jego jedenastka wciąż miała problemy ze skutecznością. W 78. minucie Malvind Benning został zmieniony przez Jamesa Gibbonsa, co miało wzmocnić drużynę Port Vale. Trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Stephena Quinna na Tyrese'a Sinclaira w 89. minucie. W szóstej minucie doliczonego czasu gry kartkę otrzymał Nathan Smith z Port Vale. Do końca meczu rezultat nie uległ zmianie. Starcie zakończyło się wynikiem 1-1. Piłkarze gospodarzy dostali w meczu jedną żółtą kartkę, a ich przeciwnicy dwie. Oba zespoły wykorzystały wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższą sobotę drużyna Port Vale będzie miała szansę na kolejne punkty grając u siebie. Jej rywalem będzie Colchester United FC. Tego samego dnia Exeter City FC będzie gościć drużynę Mansfield Town.