Jedenastka Mansfield Town przed meczem zajmowała 18. miejsce w tabeli, co oznacza, że każdy punkt był dla niej na wagę złota. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. W pierwszych minutach meczu piłkarze Mansfield Town nie dali szansy bramkarzowi drużyny przeciwnej. W 12. minucie bramkę zdobył Tyrese Sinclair. W zdobyciu bramki pomógł Jamie Reid. Drużyna Oldham AFC ruszyła do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację wykorzystał zespół gospodarzy, strzelając kolejnego gola. W 38. minucie na listę strzelców wpisał się George Lapslie. To już siódme trafienie tego zawodnika w sezonie. Przy strzeleniu gola pomógł Stephen McLaughlin. Piłkarze gości odpowiedzieli zdobyciem bramki. W 51. minucie gola kontaktowego strzelił Zachary Dearnley. Można się było tego spodziewać, w tym sezonie jest naprawdę skuteczny i wielokrotnie trafiał do siatki rywali. Ma już na swoim koncie sześć zdobytych bramek. Chwilę później trener Oldham AFC postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 52. minucie na plac gry wszedł Dylan Bahamboula, a murawę opuścił Conor McAleny. W tej samej minucie za Zachary'ego Dearnleya wszedł Davis Keillor-Dunn. W 60. minucie Marcus Barnes został zmieniony przez Alfie McCalmonta, a za Nicky'ego Adamsa wszedł na boisko Dylan Fage, co miało wzmocnić jedenastkę Oldham AFC. W niedługim czasie trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Keatona Warda na Jordana Bowerego. Niedługo później trener Mansfield Town postanowił bronić wyniku. W 74. minucie postawił na defensywę. Za pomocnika Kellana Gordona wszedł James Clarke, typowy obrońca, który miał pomóc swojej drużynie obronić wynik. Trener okazał się dobrym strategiem, jego decyzja pozwoliła jedenastce gospodarzy utrzymać prowadzenie. Mimo postawienia na obronę jedenastce gospodarzy udało się strzelić gola i wygrać. Jedyną kartkę w meczu otrzymał Harrison Clarke z Oldham AFC. Była to 77. minuta starcia. Pod koniec meczu rozwiązał się worek z bramkami. Widzowie mieli powody do zadowolenia. Gola na 3-1 strzelił ponownie na 10 minut przed zakończeniem spotkania George Lapslie. Przy zdobyciu bramki pomagał George Maris. Szczęście uśmiechnęło się do zawodników Mansfield Town w 88. minucie spotkania, gdy Jamie Reid zdobył czwartą bramkę. Piłkarz ten strzela jak na zawołanie. To już jego szóste trafienie w sezonie. Do końca meczu wynik nie uległ zmianie. Starcie zakończyło się rezultatem 4-1. Arbiter nie ukarał zawodników gospodarzy żadną kartką, natomiast piłkarzom Oldham AFC przyznał jedną żółtą. Jedenastka Mansfield Town w drugiej połowie wymieniła pięciu graczy. Natomiast zespół gości w drugiej połowie dokonał czterech zmian. 8 maja jedenastka Oldham AFC rozegra kolejny mecz u siebie. Jej rywalem będzie Forest Green Rovers FC. Tego samego dnia Port Vale FC będą przeciwnikiem zespołu Mansfield Town w meczu, który odbędzie się w Stoke-on-Trencie.