Jedenastka Reading FC (”The Royals”) bardzo potrzebowała punktów, by znaleźć się w czołówce ligowej tabeli. Drużyna ta zajmowała siódme miejsce i była zdecydowanym faworytem spotkania. Występujące tu zespoły w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą dziewięć razy. Jedenastka ”The Royals” wygrała aż siedem razy, zremisowała raz, a przegrała tylko raz. Początek spotkania nie zapowiadał emocjonującego meczu. Piłkarze starali się wypracowywać sytuacje, ale gra nie kleiła się obu drużynom. Sędzia miał niewiele pracy. Dopiero w trzecim kwadransie coś zaczęło się dziać na boisku. W 35. minucie arbiter ukarał żółtą kartką Andy'ego Yiadoma z ”The Royals”, a w 44. minucie Sonny'ego Bradleya z drużyny przeciwnej. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. W 64. minucie Kazenga LuaLua został zastąpiony przez George'a Moncura. Trener Lutonu Town postanowił zagrać agresywniej. W tej samej minucie zmienił pomocnika Jordana Clarka i na pole gry wprowadził napastnika Harry'ego Cornicka. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko wyjdzie na prowadzenie. Jednak pomylił się - pomimo zmiany taktyki jego zespół wciąż miał problemy ze skutecznością. W 71. minucie George Puşcaş został zmieniony przez Johna Swifta, co miało wzmocnić drużynę ”The Royals”. W niedługim czasie trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Ryana Tunnicliffe'a na Glena Reę. Po chwili trener ”The Royals” postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 77. minucie na plac gry wszedł Sam Baldock, a murawę opuścił Michael Olise. W pierwszej minucie doliczonego czasu gry kartkę otrzymał James Collins z Lutonu Town. Remis od samego początku „wisiał w powietrzu”. Obie drużyny utrzymywały się przy piłce praktycznie tyle samo czasu. Mecz był bardzo wyrównany, od pierwszej do ostatniej minuty. Z przebiegu meczu nie wynikało, że jedna z drużyn będzie potrafiła przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Posiadanie piłki rozłożyło się równomiernie na obie drużyny. To nie było ładne widowisko, piłkarze często faulowali, co powodowało przestoje w meczu i zniecierpliwienie na trybunach. Arbiter pokazał dwie żółte kartki piłkarzom Lutonu Town, a zawodnikom gości przyznał jedną. Zespół Lutonu Town w drugiej połowie wymienił czterech zawodników. Natomiast drużyna gości w drugiej połowie wymieniła pięciu graczy. Już w najbliższą niedzielę jedenastka Reading FC będzie miała szansę na kolejne punkty grając u siebie. Jej rywalem będzie Swansea City AFC. Tego samego dnia Bristol City FC będzie gościć jedenastkę Lutonu Town.