Drużyny nie spotykały się na boisku zbyt często. Na sześć pojedynków zespół Lutonu Town wygrał jeden raz, ale więcej przegrywał, bo aż cztery razy. Jeden mecz zakończył się remisem. Na pierwszą bramkę meczu trzeba było trochę poczekać. Po nieciekawym początku meczu to piłkarze Lutonu Town otworzyli wynik. W 17. minucie na listę strzelców wpisał się Glen Rea. Przy strzeleniu gola pomógł Kiernan Dewsbury-Hall. Jedyną kartkę w pierwszej połowie otrzymał Ryan Tunnicliffe z drużyny gospodarzy. Była to 33. minuta meczu. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem jedenastki Lutonu Town. Kibice Bristolu City nie mogli już doczekać się wprowadzenia Famarę Diedhiou. W bieżącym sezonie ten napastnik wchodził już jako rezerwowy 14 razy i ma na koncie aż trzy zdobyte bramki. Murawę musiał opuścić Han-Noah Massengo. W 61. minucie bramkę samobójczą strzelił zawodnik Lutonu Town Sonny Bradley. W 64. minucie Ryan Tunnicliffe został zmieniony przez Kazengę LuaLuę. W tej samej minucie trener Lutonu Town postanowił bronić wyniku i postawił na defensywę. Za pomocnika Pellya Ruddocka wszedł Daniel Potts, typowy obrońca, który miał pomóc swojej drużynie obronić wynik. Trener okazał się dobrym strategiem, jego decyzja pozwoliła zespołowi gospodarzy utrzymać remis. Mimo postawienia na obronę zespołowi gospodarzy udało się strzelić gola i wygrać. Kilka chwil później okazało się, że dalsze wysiłki podejmowane przez jedenastkę Lutonu Town przyniosły efekt bramkowy. W 68. minucie Kiernan Dewsbury-Hall dał prowadzenie swojej drużynie. Na 17 minut przed zakończeniem drugiej połowy kartkę dostał Antoine Semenyo z ”The Robins”. W 76. minucie Jack Hunt został zmieniony przez Adriana Mariappę, a za Nahkiego Wellsa wszedł na boisko Samuel Bell, co miało wzmocnić zespół Bristolu City. W niedługim czasie trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Harry'ego Cornicka na Jordana Clarka. Do końca pojedynku rezultat nie uległ zmianie. Spotkanie zakończyło się wynikiem 2-1. Zawodnicy obu drużyn obejrzeli po jednej żółtej kartce. Obie jedenastki wykorzystały wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższą sobotę zespół ”The Robins” rozegra kolejny mecz na wyjeździe. Jego przeciwnikiem będzie Brentford FC. Tego samego dnia Queens Park Rangers FC zagra z zespołem Lutonu Town na jego terenie.