Jedenastka Wimbledon przed meczem zajmowała 17. pozycję w tabeli, co oznacza, że każdy punkt był dla niej na wagę złota. Występujące tu jedenastki w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą trzy razy. Drużyna Lincoln City wygrała jeden raz, zremisowała dwa, nie przegrywając żadnego spotkania. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Szczęście uśmiechnęło się do zawodników Wimbledon w piątej minucie spotkania, gdy Aaron Presley strzelił z karnego pierwszego gola. To pierwsza bramka tego piłkarza w bieżącym sezonie, dla napastnika, to nie jest dobry rezultat. Między 22. a 35. minutą, sędzia starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki zawodnikom gospodarzy oraz dwie drużynie przeciwnej. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem zespołu Wimbledon. Drugą połowę drużyna Lincoln City rozpoczęła w zmienionym składzie, za Josepha Walsha wszedł Adam Jackson. Na 25 minut przed zakończeniem drugiej połowy w jedenastce Lincoln City doszło do zmiany. Hakeeb Adelakun wszedł za Lasse Sørensena. W 67. minucie kartkę dostał Aaron Presley z Wimbledon. W 70. minucie za Luke'a McCormicka wszedł Ethan Chislett. Trener Lincoln City postanowił zagrać agresywniej. W 77. minucie zmienił pomocnika Conora McGrandlesa i na pole gry wprowadził napastnika Dana N'Lundulu. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko odrobi straty. Jednak pomylił się - pomimo zmiany taktyki jego zespół wciąż miał problemy ze skutecznością. Chwilę później trener Wimbledon postanowił bronić wyniku. W 79. minucie postawił na defensywę. Za pomocnika Ayouba Assala wszedł Paul Osew, typowy obrońca, który miał pomóc swojej drużynie obronić wynik. Trener okazał się dobrym strategiem, jego decyzja pozwoliła zespołowi Wimbledon utrzymać prowadzenie. Na dziewięć minut przed zakończeniem pojedynku kartką został ukarany Lewis Fiorini, zawodnik gospodarzy. W drugiej połowie nie padły gole. Przewaga drużyny Lincoln City w posiadaniu piłki była ogromna (63 procent), niestety, pomimo takiej przewagi piłkarze przegrali mecz. To nie było ładne widowisko, piłkarze często faulowali, co powodowało przestoje w meczu i zniecierpliwienie na trybunach. Arbiter w pierwszej połowie przyznał dwie żółte kartki piłkarzom gospodarzy, natomiast w drugiej jedną. Zawodnicy Wimbledon otrzymali w pierwszej połowie dwie żółte kartki, a w drugiej jedną mniej. Zespół gospodarzy w drugiej połowie wykorzystał wszystkie zmiany. Natomiast drużyna Wimbledon w drugiej połowie wymieniła dwóch zawodników. Już w najbliższą sobotę jedenastka Wimbledon zawalczy o kolejne punkty u siebie. Jej przeciwnikiem będzie Wigan Athletic FC. Tego samego dnia Sheffield Wednesday FC będzie gościć drużynę Lincoln City.