Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Jedyną bramkę meczu dla Boltonu Wanderers (”Kłusaki”) zdobył Nathan Delfouneso w 13. minucie. Jedyną kartkę w pierwszej połowie otrzymał Ryan Delaney z drużyny gospodarzy. Była to 27. minuta starcia. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem jedenastki Boltonu Wanderers. W 51. minucie sędzia ukarał kartką Finna Cousina-Dawsona, piłkarza Bradford City. W 65. minucie Harry Brockbank został zastąpiony przez Jamiego Mascolla. Na 21 minut przed zakończeniem drugiej połowy w drużynie Bradford City doszło do zmiany. Harry Pritchard wszedł za Finna Cousina-Dawsona. W 70. minucie arbiter wskazał na wapno, jednak bramkarz wykazał się świetną interwencją i obronił strzał przeciwnika. Niewykorzystany karny na pewno nie pomógł drużynie w odbudowywaniu morale. W 76. minucie Billy Clarke został zmieniony przez Austina Samuelsa, co miało wzmocnić drużynę Bradford City. Trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Andrew Tutte'a na Brandona Comleya w tej samej minucie oraz Arthura Gnahouę na Ronana Darcy'ego w drugiej minucie doliczonego czasu pojedynku. Minutę później sędzia przyznał kartkę Ronanowi Darcy'emu z Boltonu Wanderers. W drugiej połowie nie padły bramki. To nie było ładne widowisko, piłkarze często faulowali, co powodowało przestoje w meczu i zniecierpliwienie na trybunach. Arbiter pokazał dwie żółte kartki zawodnikom Boltonu Wanderers, a piłkarzom gości przyznał jedną. Zespół gospodarzy w drugiej połowie wykorzystał wszystkie zmiany. Natomiast jedenastka Bradford City w drugiej połowie wymieniła dwóch graczy. Już w najbliższą sobotę zespół Bradford City rozegra kolejny mecz w Barrow-in-Furness. Jego rywalem będzie Barrow AFC. Tego samego dnia Leyton Orient będzie przeciwnikiem drużyny ”Kłusaki” w meczu, który odbędzie się w Londynie.