Jedenastki nie spotykały się na boisku zbyt często. Na osiem meczów zespół Milton Keynes Dons wygrał trzy razy, ale więcej przegrywał, bo cztery razy. Jeden mecz zakończył się remisem. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Milton Keynes Dons w piątej minucie spotkania, gdy Russell Martin zdobył pierwszą bramkę. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem zespołu Milton Keynes Dons. W 61. minucie za Kierana Agarda wszedł Hiram Boateng. Drużyna gospodarzy ruszyła do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację wykorzystała jedenastka Milton Keynes Dons, strzelając kolejnego gola. Po pierwszym kwadransie od gwizdka rozpoczynającego drugą część meczu nie dał szans obrony bramkarzowi Jordan Houghton. W 68. minucie boisko opuścili piłkarze Blackpool FC: Sean Scannell, Ryan Hardie, a na ich miejsce weszli Curtis Tilt, Joseph Nuttall. Niedługo później David Kasumu wywołał eksplozję radości wśród kibiców Milton Keynes Dons, zdobywając kolejną bramkę w 75. minucie starcia. W zdobyciu bramki pomógł George Williams. Jedyną kartkę w meczu otrzymał Sam Nombe z zespołu gości. Była to 78. minuta pojedynku. W 83. minucie w jedenastce Milton Keynes Dons doszło do zmiany. Callum Brittain wszedł za Jordana Houghtona. Do końca meczu rezultat nie uległ zmianie. Spotkanie zakończyło się wynikiem 0-3. Arbiter nie ukarał zawodników gospodarzy żadną kartką, natomiast piłkarzom Milton Keynes Dons pokazał jedną żółtą. Drużyna gospodarzy w drugiej połowie dokonała dwóch zmian. Zespół Milton Keynes Dons w drugiej połowie również wymienił dwóch graczy. Już w najbliższy wtorek jedenastka Milton Keynes Dons zawalczy o kolejne punkty u siebie. Jej przeciwnikiem będzie Ipswich Town. Tego samego dnia Doncaster Rovers FC będzie gościć jedenastkę ”Mandarynek”.