Dotychczasowa historia spotkań między drużynami jest bardzo bogata. Na 26 pojedynków jedenastka Barnsley FC (”The Tykes”) wygrała 10 razy i zanotowała tyle samo porażek oraz sześć remisów. Od pierwszych minut jedenastka Barnsley FC zawzięcie atakowała bramkę przeciwników. Linia obrony zespołu Nottinghamu Forest (”Forest”) była jednak dobrze ustawiona i żaden z ataków nie zakończył się utratą bramki. W 24. minucie arbiter ukarał żółtą kartką Mattego Casha z Nottinghamu Forest, a w 29. minucie Jordana Williamsa z drużyny przeciwnej. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 0-0. W 52. minucie sędzia pokazał kartkę Aapowi Halmemu z jedenastki gości. Wysiłki podejmowane przez drużynę ”Forestu” w końcu przyniosły efekt bramkowy. W 56. minucie bramkę zdobył Ben Watson. Przy zdobyciu bramki pomagał Matty Cash. W 60. minucie za Tiaga Silvę wszedł Albert Adomah. W 70. minucie w zespole ”Forestu” doszło do zmiany. Sammy Ameobi wszedł za João Carvalha. Trener Barnsley FC postanowił zagrać agresywniej. W 71. minucie zmienił obrońcę Jordana Williamsa i na pole gry wprowadził napastnika Conora Chaplina, który w bieżącym sezonie ma na koncie jedną bramkę. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko odrobi straty. Jednak pomylił się - pomimo zmiany taktyki jego zespół wciąż miał problemy ze skutecznością. W tej samej minucie Cauley Woodrow został zmieniony przez Patricka Schmidta, a za Aapa Halmego wszedł na boisko Cameron McGeehan, co miało wzmocnić jedenastkę Barnsley FC. Niewiele później trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Joe Lolleya na Alfę Semedo. W pierwszej minucie doliczonego czasu gry kartkami zostali ukarani Brice Samba z Nottinghamu Forest oraz Conor Chaplin z zespołu gości. Sędzia w pierwszej połowie wręczył jedną żółtą kartkę piłkarzom gości, natomiast w drugiej dwie. Zawodnicy ”Forestu” obejrzeli w pierwszej połowie jedną żółtą kartkę, a w drugiej dostali tyle samo. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższy piątek drużyna ”Forestu” będzie miała szansę na kolejne punkty grając w Stoke-on-Trencie. Jej rywalem będzie Stoke City FC. Natomiast 29 września Brentford FC zagra z jedenastką ”The Tykes” na jej terenie.