Od pierwszych minut jedenastka Leyton Orient zawzięcie atakowała bramkę przeciwników. Linia obrony drużyny Tranmere Rovers była jednak dobrze ustawiona i żaden z ataków nie zakończył się utratą bramki. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 0-0. Trener Leyton Orient postanowił zagrać agresywniej. W 69. minucie zmienił pomocnika Jordana Maguire'a-Drewa i na pole gry wprowadził napastnika Conora Wilkinsona, który w bieżącym sezonie ma na koncie jednego gola. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko wyjdzie na prowadzenie. Nie mylił się, jego drużyna zdołała strzelić gola i wygrać spotkanie. Jedynego gola meczu strzelił Danny Johnson dla jedenastki Leyton Orient. Bramka padła w tej samej minucie. Przy strzeleniu gola asystował Craig Clay. W 73. minucie w drużynie Tranmere Rovers doszło do zmiany. Sid Nelson wszedł za Lee O'Connora. W 77. minucie za Olivera Banksa wszedł Otis Mohammed. Jedenastka Tranmere Rovers zagrała bardzo agresywnie, co niestety przełożyło się na dużą liczbę fauli. Arbiter nie pokazał żadnych kartek, mimo zdarzających się fauli. Zespół Tranmere Rovers w drugiej połowie wymienił dwóch zawodników. Natomiast drużyna gości w drugiej połowie wykorzystała wszystkie zmiany. Już w najbliższą sobotę zespół Leyton Orient zawalczy o kolejne punkty na wyjeździe. Jego rywalem będzie Stevenage FC. Tego samego dnia Southend United FC zagra z drużyną Tranmere Rovers na jej terenie.