Dotychczasowa historia spotkań między zespołami jest bardzo bogata. Na 28 pojedynków drużyna ”Kanarki” wygrała 10 razy i zanotowała dziewięć porażek oraz dziewięć remisów. Kto by pomyślał, że już od pierwszego gwizdka sędziego piłkarze będą grać aż tak agresywnie. Sędzia miał dużo pracy, piłkarze skupiali się na polowaniu na nogi przeciwników i pewnie dlatego kibice nie obejrzeli w tym czasie żadnej bramki. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. Sędzia pokazał żółte kartki zawodnikom Birmingham City: Adamowi Claytonowi w 50. i Harlee Deanowi w 54. minucie. W 55. minucie Jonathan Leko został zmieniony przez Jérémie Belę. Adam Clayton z Birminghamu City na cztery minuty przed zakończeniem spotkania dostał drugą żółtą, a następnie czerwoną kartkę i musiał opuścić boisko. Wcześniej ten zawodnik został ukarany w 50. minucie. Pod koniec meczu jedyną bramkę meczu zdobył Mario Vrančić dla drużyny Norwich City. Bramka padła w tej samej minucie. Asystę zanotował Adam Idah. Między 88. a 90. minutą, arbiter starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki zawodnikom gości i jedną drużynie przeciwnej. W pierwszej minucie doliczonego czasu gry w zespole Birminghamu City doszło do zmiany. San José wszedł za Marca Robertsa. Drużyna Norwich City była w posiadaniu piłki przez 73 procent czasu gry, przełożyło się to na zwycięstwo w tym starcie. To nie było ładne widowisko, piłkarze często faulowali, co powodowało przestoje w meczu i zniecierpliwienie na trybunach. Piłkarze gości dostali w meczu cztery żółte kartki i jedną czerwoną, a ich przeciwnicy jedną żółtą. Zespół ”Kanarki” w drugiej połowie wykorzystał wszystkie zmiany. Natomiast drużyna gości w drugiej połowie wymieniła dwóch graczy. Już w najbliższą sobotę zespół Birminghamu City rozegra kolejny mecz w Londynie. Jego przeciwnikiem będzie Queens Park Rangers FC. Tego samego dnia Wycombe Wanderers FC zagra z drużyną Norwich City na jej terenie.