Występujące tu zespoły w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą 26 razy. Jedenastka Walsall FC (”The Saddlers”) wygrała aż 14 razy, zremisowała siedem, a przegrała tylko pięć. Od początku meczu obie drużyny postawiły na obronę, co spowodowało senną atmosferę na boisku na początku meczu. Na dwie minuty przed zakończeniem pierwszej połowy kartką został ukarany James Bolton, piłkarz Shrewsbury Town. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. W 46. minucie sędzia przyznał kartkę George'owi Dobsonowi z jedenastki gości. Drugą połowę drużyna Shrewsbury Town rozpoczęła w zmienionym składzie, za Luke'a Waterfalla wszedł Matthew Sadler. Niedługo później trener Shrewsbury Town postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 65. minucie na plac gry wszedł Josh Laurent, a murawę opuścił Fejiri Okenabirhie. A kibice Walsall FC nie mogli już doczekać się wprowadzenia Aramide'a Oteha. W bieżącym sezonie ten napastnik wchodził już jako rezerwowy osiem razy i ma na koncie jednego strzelonego gola. Murawę musiał opuścić Joe Edwards. W 83. minucie Liam Kinsella został zastąpiony przez Isaiaha Osbourne'a. Na trzy minuty przed zakończeniem spotkania w zespole Shrewsbury Town doszło do zmiany. Romain Vincelot wszedł za Anthony'ego Granta. Remis od samego początku „wisiał w powietrzu”. Obie drużyny utrzymywały się przy piłce praktycznie tyle samo czasu. Mecz był bardzo wyrównany, od pierwszej do ostatniej minuty. Z przebiegu meczu nie wynikało, że jedna z drużyn będzie potrafiła przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Posiadanie piłki rozłożyło się równomiernie na obie drużyny. To nie było ładne widowisko, piłkarze często faulowali, co powodowało przestoje w meczu i zniecierpliwienie na trybunach. Zawodnicy obu drużyn obejrzeli po jednej żółtej kartce. Drużyna Shrewsbury Town w drugiej połowie wykorzystała wszystkie zmiany. Natomiast jedenastka gości w drugiej połowie wymieniła dwóch zawodników.