Występujące tu jedenastki w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą 10 razy. Zespół Portsmouth FC (”Pompey”) wygrał aż cztery razy, zremisował tyle samo, a przegrał tylko dwa. W pierwszej połowie nie doszło do żadnych przełomowych wydarzeń w meczu, mimo starań z obu stron. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 0-0. Drugą połowę zespół ”Pompey” rozpoczął w zmienionym składzie, za Bryna Morrisa wszedł Ronan Curtis. Fani jeszcze dobrze nie rozsiedli się na trybunach po przerwie, a już padła pierwsza bramka w tym spotkaniu. W pierwszych sekundach drugiej połowy spotkania na listę strzelców wpisał się Sean McConville. To już piętnaste trafienie tego piłkarza w sezonie. Do wypracowania sytuacji bramkowej przyczynił się Luke Armstrong. Kilka chwil później okazało się, że wysiłki podejmowane przez drużynę ”Pompey” w końcu przyniosły efekt bramkowy. W 59. minucie Ben Close wyrównał wynik meczu. Zawodnik ten strzela jak na zawołanie. To już jego ósme trafienie w sezonie. Bramka padła po podaniu Olivera Hawkinsa. W 60. minucie w drużynie Portsmouth FC doszło do zmiany. Omar Bogle wszedł za Olivera Hawkinsa. W 66. minucie Jordan Clark został zastąpiony przez Érica Sousę. Po chwili trener ”Pompey” postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 74. minucie na plac gry wszedł Brett Pitman, a murawę opuścił Gareth Evans. Do końca pojedynku rezultat nie uległ zmianie. Starcie zakończyło się wynikiem 1-1. Arbiter nie wręczył żadnych kartek, mimo zdarzających się fauli. Jedenastka Portsmouth FC w drugiej połowie wykorzystała wszystkie zmiany. Natomiast drużyna gości (”Stanley”) w drugiej połowie wymieniła jednego zawodnika. 11 maja zespół ”Pompey” będzie miał szansę na kolejne punkty grając na wyjeździe. Jego rywalem będzie Sunderland AFC.