Dotychczasowa historia spotkań między drużynami jest bardzo bogata. Na 23 spotkania zespół Stoke City (”Garncarze”) wygrał 10 razy i zanotował siedem porażek oraz sześć remisów. Od pierwszych minut zespół Brentford FC zawzięcie atakował bramkę przeciwników. Linia obrony jedenastki Stoke City była jednak dobrze ustawiona i żaden z ataków nie zakończył się utratą bramki. Szczęście uśmiechnęło się do ”Garncarze'” w 38. minucie spotkania, gdy Lee Gregory strzelił pierwszego gola. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem jedenastki Stoke City. W 59. minucie Pelenda Dasilva został zastąpiony przez Emiliana Marcondesa. Trener Brentford FC postanowił zagrać agresywniej. W 69. minucie zmienił obrońcę Rica Henry'ego i na pole gry wprowadził napastnika Halila Dervişoğlu. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko odrobi straty. Jednak pomylił się - pomimo zmiany taktyki jego jedenastka wciąż miała problemy ze skutecznością. W tej samej minucie w drużynie Brentford FC doszło do zmiany. Sergi Canós wszedł za Mathiasa Jensena. A trener Stoke City wyciągnął asa z rękawa i wpuścił na boisko Tyrese'a Campbella. W bieżącym sezonie ten napastnik wchodził już jako rezerwowy 13 razy i ma na koncie dziewięć zdobytych bramek. Murawę musiał opuścić Sam Vokes. Sędzia pokazał żółte kartki zawodnikom Garncarze: Tyrese Campbellowi w 74. minucie i Jamesowi McCleanowi w trzeciej minucie doliczonego czasu spotkania. W 83. minucie Henrik Dalsgaard został zmieniony przez Shandona Baptiste'a, a za Bryana Mbeumo wszedł na boisko Tarique Fosu, co miało wzmocnić jedenastkę Brentford FC. W niedługim czasie trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Lee Gregory'ego na Lasse Sørensena oraz Nicka Powella na Nathana Collinsa. W drugiej połowie nie padły bramki. Przewaga zespołu Brentford FC w posiadaniu piłki była ogromna (65 procent), niestety, pomimo takiej przewagi drużyna poniosła porażkę. To nie było ładne widowisko, piłkarze często faulowali, co powodowało przestoje w meczu i zniecierpliwienie na trybunach. Arbiter nie ukarał zawodników Brentford FC żadną kartką, natomiast piłkarzom gospodarzy przyznał dwie żółte. Jedenastka Stoke City w drugiej połowie wykorzystała wszystkie zmiany. Natomiast drużyna gości w drugiej połowie wymieniła pięciu graczy. Już w najbliższą środę zespół Brentford FC rozegra kolejny mecz u siebie. Jego przeciwnikiem będzie Barnsley FC. Tego samego dnia Nottingham Forest będzie gościć zespół ”Garncarze'”.