Drużyny nie spotykały się na boisku zbyt często. Na 17 meczów jedenastka Milwall FC (”Lwy”) wygrała cztery razy i tyle samo razy przegrywała. Dziewięć meczów zakończyło się remisem. Już w początkowych minutach meczu dokonano zmiany. Kibice ”Lwy” nie mogli już doczekać się wprowadzenia Jóna Bodvarssona. W bieżącym sezonie ten napastnik wchodził już jako rezerwowy 16 razy i ma na koncie trzy zdobyte bramki. Murawę musiał opuścić Mason Bennett. To była dobra decyzja, ponieważ jego drużynie udało się strzelić wyrównującego gola. Jedyną kartkę w meczu dostał Jake Cooper z Milwall FC. Była to 20. minuta spotkania. Pod koniec pierwszej połowy piłkarze Queens Park Rangers (”Super Hoops”) nie dali szansy bramkarzowi drużyny przeciwnej. W 43. minucie na listę strzelców wpisał się Conor Masterson. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem jedenastki ”Super Hoops”. Na drugą połowę drużyna Milwall FC wyszła w zmienionym składzie, za Mahlona Bakera wszedł Matt Smith. Fani jeszcze dobrze nie rozsiedli się na trybunach po przerwie, a już padła wyrównująca bramka w tym spotkaniu. W 49. minucie Matt Smith wyrównał wynik meczu. Można się było tego spodziewać, w tym sezonie jest naprawdę skuteczny i wielokrotnie trafiał do siatki rywali. Ma już na swoim koncie 13 strzelonych goli. Sytuację bramkową stworzył Jed Wallace. Szybko po stracie bramki jedenastka ”Super Hoops” ponownie trafiła do bramki rywala. W 52. minucie Ryan Manning dał prowadzenie swojemu zespołowi. Przy zdobyciu bramki pomagał Dominic Ball. W 57. minucie Ryan Leonard zastąpił Jaysona Molumbego. W tej samej minucie w drużynie ”Lwy” doszło do zmiany. Connor Mahoney wszedł za Toma Bradshawa. Szczęście uśmiechnęło się do ”Super Hoops” w 62. minucie spotkania, gdy Eberechi Eze strzelił trzeciego gola. Zawodnik ten strzela jak na zawołanie. To już jego trzynaste trafienie w sezonie. Asystę przy bramce zanotował Ilias Chair. W końcu rozwiązał się worek z bramkami. Widzowie mieli powody do zadowolenia. W 67. minucie gola kontaktowego strzelił Shaun Hutchinson. To już szóste trafienie tego piłkarz w sezonie. Bramka padła po podaniu Jeda Wallace'a. Chwilę później trener Queens Park Rangers postanowił bronić wyniku. W 72. minucie postawił na defensywę. Za napastnika Olamide'a Shodipa wszedł Todd Kane, typowy obrońca, który miał pomóc swojej drużynie obronić wynik. Trener okazał się dobrym strategiem, jego decyzja pozwoliła drużynie Queens Park Rangers utrzymać prowadzenie. Mimo postawienia na obronę drużynie Queens Park Rangers udało się strzelić gola i wygrać. Zawodnicy Queens Park Rangers szybko odpowiedzieli zdobyciem bramki. Na 17 minut przed zakończeniem drugiej połowy wynik na 4-2 podwyższył Todd Kane. Po raz kolejny do wypracowania sytuacji bramkowej przyczynił się Dominic Ball. W 84. minucie Ilias Chair został zmieniony przez Aramide'a Oteha, a w trzeciej minucie doliczonego czasu meczu za Luke'a Amos wszedł na boisko Faysal Bettache, co miało wzmocnić zespół Queens Park Rangers. W niedługim czasie trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Aleksa Pearce'a na Billy'ego Mitchella. W ostatnich minutach spotkania na murawie stadionu emocje piłkarzy dorównywały tym na trybunach. Gola na 4-3 dwie minuty później strzelił Jayson Molumby. Bramka padła po podaniu Jeda Wallace'a. Drużynie Milwall FC zabrakło czasu, żeby zadać decydujący cios i spotkanie zakończyło się skromnym zwycięstwem jedenastki Queens Park Rangers. Arbiter nie ukarał piłkarzy Queens Park Rangers żadną kartką, natomiast zawodnikom gości przyznał jedną żółtą. Drużyna gospodarzy w drugiej połowie wykorzystała wszystkie zmiany. Natomiast zespół ”Lwy” dokonał pięciu zmian. Już w najbliższą środę jedenastka Milwall FC rozegra kolejny mecz u siebie. Jej przeciwnikiem będzie Huddersfield Town FC. Tego samego dnia West Bromwich Albion FC będą gościć drużynę Queens Park Rangers.