Występujące tu jedenastki w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą dziewięć razy. Zespół Hull City (”Tygrysy”) wygrał aż pięć razy, zremisował raz, a przegrał tylko trzy. W pierwszej połowie nie doszło do żadnych przełomowych wydarzeń w meczu, mimo starań z obu stron. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 0-0. W 56. minucie arbiter ukarał żółtą kartką Jamesa Collinsa z Lutonu Town, a w 60. minucie Leonarda Lopesa z drużyny przeciwnej. W 70. minucie Harry Cornick zastąpił Kazengę LuaLuę. Kibice Lutonu Town nie mogli już doczekać się wprowadzenia Dannego Hyltona. W bieżącym sezonie ten napastnik wchodził już jako rezerwowy siedem razy. Murawę musiał opuścić James Collins. To była dobra decyzja, ponieważ jego zespołowi udało się strzelić zwycięskiego gola. Na 17 minut przed zakończeniem drugiej połowy kartką został ukarany Glen Rea, piłkarz gości. W 76. minucie Tom Eaves został zmieniony przez Jamesa Scotta, co miało wzmocnić drużynę Hull City. Niewiele później trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Elliotta Lee na George'a Moncura. Pod koniec meczu jedyną bramkę meczu zdobył Kazenga LuaLua dla zespołu Lutonu Town. Bramka padła w tej samej minucie. Do wypracowania sytuacji bramkowej przyczynił się Cameron Carter-Vickers. Chwilę później trener ”Tygrysów” postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 88. minucie na plac gry wszedł Keane Lewis-Potter, a murawę opuścił Daniel Batty. W doliczonej szóstej minucie starcia w jedenastce Lutonu Town doszło do zmiany. Peter Kioso wszedł za Martina Craniego. ”Tygrysy” dostały w meczu jedną żółtą kartkę, natomiast ich przeciwnicy dwie. Zespół gospodarzy w drugiej połowie wymienił dwóch graczy. Natomiast jedenastka Lutonu Town w drugiej połowie wymieniła czterech zawodników. Już w najbliższą środę drużyna Lutonu Town będzie miała szansę na kolejne punkty grając u siebie. Jej przeciwnikiem będzie Blackburn Rovers FC. Tego samego dnia Cardiff City FC będzie gościć jedenastkę Hull City.