Dotychczasowa historia spotkań między drużynami jest bardzo bogata. Na 31 starć jedenastka Brentford FC wygrała 13 razy i zanotowała 10 porażek oraz osiem remisów. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Tuż po rozpoczęciu meczu jedyną bramkę meczu zdobył Ollie Watkins dla zespołu Brentford FC. Bramka padła w tej samej minucie. Piłkarz ten strzela jak na zawołanie. To już jego dwudzieste piąte trafienie w sezonie. Sytuację bramkową stworzył Emiliano Marcondes. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem jedenastki Brentford FC. W 53. minucie sędzia ukarał żółtą kartką Joe Raffertego z Prestonu (”The Lilywhites”), a w 63. minucie Mohameda Benrahmę z drużyny przeciwnej. W 67. minucie Mathias Jensen został zmieniony przez Pelendę Dasilvę. Po chwili trener Prestonu postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 74. minucie na plac gry wszedł Brad Potts, a murawę opuścił Alan Browne. A trener Brentford FC wyciągnął asa z rękawa i wpuścił na boisko Joela Valencię. W bieżącym sezonie ten napastnik wchodził już jako rezerwowy 17 razy i ma na koncie jednego strzelonego gola. Murawę musiał opuścić Bryan Mbeumo. W 84. minucie Ryan Ledson został zmieniony przez Josha Harropa, a za Seana Maguire'a wszedł na boisko Billy Bodin, co miało wzmocnić jedenastkę Prestonu. Niewiele później trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Emiliana Marcondesa na Jana Žambůreka. W drugiej minucie doliczonego czasu gry arbiter ukarał kartką Olliego Watkinsa, zawodnika gospodarzy. W drugiej połowie nie padły gole. To był brutalny mecz. Obie drużyny koncentrowały się bardziej na faulowaniu przeciwnika niż na strzelaniu goli. Sędzia pokazał dwie żółte kartki piłkarzom gospodarzy, natomiast ”The Lilywhites” przyznał jedną. Drużyna Brentford FC w drugiej połowie wykorzystała wszystkie zmiany. Natomiast jedenastka gości w drugiej połowie wymieniła pięciu graczy. Już w najbliższą sobotę zespół Brentford FC będzie miał szansę na kolejne punkty grając w Stoke-on-Trencie. Jego rywalem będzie Stoke City FC. Tego samego dnia Birmingham City FC zagra z jedenastką ”The Lilywhites” na jej terenie.