Na pierwszą bramkę meczu kibice musieli poczekać do trzeciego kwadransa meczu. Po nieciekawym początku meczu to piłkarze Portsmouth FC (”Pompey”) otworzyli wynik. Po pół godzinie gry na listę strzelców wpisał się Ben Close. To już szóste trafienie tego zawodnika w sezonie. Bramka padła po podaniu Nathana Thompsona. Jedyną kartkę w pierwszej połowie obejrzał Ben Close z Portsmouth FC. Była to 44. minuta meczu. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem drużyny Portsmouth FC. Zespół Burton Albion otrząsnął się z chwilowego letargu. Ruszył do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Ich wysiłki przyniosły efekt. W 47. minucie Liam Boyce wyrównał wynik meczu. Piłkarz ten strzela jak na zawołanie. To już jego jedenaste trafienie w sezonie. Do wypracowania sytuacji bramkowej przyczynił się Colin Daniel. W 61. minucie za Olivera Hawkinsa wszedł Omar Bogle. Chwilę później trener Portsmouth FC postanowił bronić wyniku. W 62. minucie postawił na defensywę. Za napastnika Bretta Pitmana wszedł Bryn Morris, typowy obrońca, który miał pomóc swojej drużynie obronić wynik. Trener okazał się dobrym strategiem, jego decyzja pozwoliła jedenastce ”Pompey” utrzymać remis. Mimo postawienia na obronę jedenastce ”Pompey” udało się strzelić gola i wygrać. W 76. minucie w zespole Portsmouth FC doszło do zmiany. Ronan Curtis wszedł za Garetha Evansa. A kibice Burton Albion nie mogli już doczekać się wprowadzenia Bena Foksa. W bieżącym sezonie ten pomocnik wchodził już jako rezerwowy 12 razy i ma na koncie jedną zdobytą bramkę. Murawę musiał opuścić Stephen Quinn. W 84. minucie boisko opuścili piłkarze gospodarzy: Reece Hutchinson, William Miller, a na ich miejsce weszli Scott Fraser, Marcus Harness. Na dwie minuty przed zakończeniem pojedynku sędzia pokazał kartkę Kyle'owi McFadzeanowi z zespołu gospodarzy. Szczęście uśmiechnęło się do ”Pompey” w 90. minucie spotkania, gdy Matt Clarke zdobył drugą bramkę. W czwartej minucie doliczonego czasu gry arbiter ukarał kartką Omara Boglego, zawodnika gości. Do końca pojedynku rezultat nie uległ zmianie. Starcie zakończyło się wynikiem 1-2. Sędzia przyznał jedną żółtą kartkę piłkarzom gospodarzy, natomiast ”Pompey” pokazał dwie. Obie drużyny wykorzystały wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższy poniedziałek jedenastka ”Pompey” będzie miała szansę na kolejne punkty grając u siebie. Jej przeciwnikiem będzie Coventry City FC. Tego samego dnia Southend United FC będzie rywalem zespołu Burton Albion w meczu, który odbędzie się w Southend-onym-Sei.