Drużyny nie spotykały się na boisku zbyt często. Na 19 meczów zespół Brentford FC wygrał pięć razy, ale więcej przegrywał, bo sześć razy. Osiem meczów zakończyło się remisem. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. W pierwszych minutach meczu piłkarze Milwall FC (”Lwy”) nie dali szansy bramkarzowi drużyny przeciwnej. Po kwadransie gry na listę strzelców wpisał się Lee Gregory. To już dziewiąte trafienie tego zawodnika w sezonie. W zdobyciu bramki pomógł Jed Wallace. Drużyna gości wyrównała wynik meczu. W 20. minucie Pelenda Dasilva wyrównał wynik meczu. Jedyną żółtą kartkę w pierwszej połowie sędzia wręczył Sergiemu Canósowi z drużyny gości. Była to 27. minuta pojedynku. W 35. minucie czerwoną kartkę obejrzał Henrik Dalsgaard, tym samym zespół gości musiał większość mecz grać w dziesiątkę, ale utrzymał korzystny wynik. W 40. minucie Ben Thompson zastąpił Toma Elliotta. Do końca pierwszej połowy żadnej z drużyn nie udało się zmienić wyniku meczu. Na drugą połowę drużyna ”Lwów” wyszła w zmienionym składzie, za Jamesa Mereditha wszedł Ben Marshall. Trener Brentford FC postanowił bronić wyniku. W 62. minucie postawił na defensywę. Za pomocnika Sergiego Canósa wszedł Luka Racic, typowy obrońca, który miał pomóc swojej drużynie obronić wynik. Trener okazał się dobrym strategiem, jego decyzja pozwoliła drużynie gości utrzymać remis. Między 67. a 82. minutą, arbiter starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki zawodnikom gości i jedną drużynie przeciwnej. W drugiej połowie nie padły gole. Z przebiegu meczu nie wynikało, że jedna z drużyn będzie potrafiła przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Posiadanie piłki rozłożyło się równomiernie na obie drużyny. Remis od samego początku „wisiał w powietrzu”. Obie drużyny utrzymywały się przy piłce praktycznie tyle samo czasu. Mecz był bardzo wyrównany, od pierwszej do ostatniej minuty. Piłkarze gości obejrzeli w meczu trzy żółte kartki i jedną czerwoną, a ich przeciwnicy jedną żółtą. Zespół Milwall FC wymienił dwóch graczy. Natomiast drużyna gości w drugiej połowie wykorzystała wszystkie zmiany. Już w najbliższy poniedziałek zespół Milwall FC zawalczy o kolejne punkty w Birminghamie. Jego rywalem będzie Aston Villa FC. Tego samego dnia Leeds United zagra z drużyną Brentford FC na jej terenie.