Zespoły nie spotykały się na boisku zbyt często. Na 13 pojedynków jedenastka Stoke City (”Garncarze”) wygrała cztery razy, ale więcej przegrywała, bo pięć razy. Cztery mecze zakończyły się remisem. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Fani jeszcze dobrze nie rozsiedli się na trybunach, a już padł pierwszy gol w tym spotkaniu. W ósmej minucie Sam Vokes dał prowadzenie swojemu zespołowi. Asystę przy bramce zaliczył Sam Clucas. Szczęście uśmiechnęło się do ”Garncarze'” w 10. minucie spotkania, gdy Tyrese Campbell strzelił drugiego gola. To już ósme trafienie tego zawodnika w sezonie. Asystę zanotował James McClean. W 31. minucie sędzia pokazał kartkę Nickowi Powellowi, piłkarzowi gospodarzy. Trzeba było trochę poczekać, aby Tyrese Campbell wywołał eksplozję radości wśród kibiców ”Garncarze'”, zdobywając kolejną bramkę w 38. minucie starcia. Przy strzeleniu gola po raz kolejny asystował Sam Clucas. Kibice ”The Tykes” nie mogli już doczekać się wprowadzenia Calluma Stylesa. W bieżącym sezonie ten napastnik wchodził już jako rezerwowy 10 razy. Murawę musiał opuścić Marcel Ritzmaier. Na drugą połowę jedenastka ”The Tykes” wyszła w zmienionym składzie, za Benjamina Williamsa, Jacoba Browna weszli Jordan Williams, Elliot Simões. W 55. minucie Kilian Ludewig został zmieniony przez Clarke'a Oduora. Jedyną kartkę w drugiej połowie arbiter pokazał Tyrese'owi Campbellowi z drużyny gospodarzy. Była to 67. minuta spotkania. Trenerzy obu drużyn postanowili odświeżyć składy w 71. minucie, w zespole Stoke City za Tyrese Campbella wszedł Thomas Ince, a w jedenastce Barnsley FC Cauley Woodrow zmienił Patricka Schmidta. W tej samej minucie trener Stoke City postanowił skorzystać ze swojego jokera i na plac gry wszedł Lee Gregory, a murawę opuścił Sam Vokes. Na pięć minut przed zakończeniem pojedynku w zespole Stoke City doszło do zmiany. Lasse Sørensen wszedł za Nicka Powella. W ostatnich minutach spotkania na murawie stadionu atmosfera była rozgrzana. W 87. minucie wynik ustalił Thomas Ince. Bramka padła po podaniu Toma Smitha. Do końca starcia rezultat nie uległ zmianie. Pojedynek zakończył się wynikiem 4-0. Sędzia nie ukarał zawodników gości żadną kartką, natomiast piłkarzom Stoke City przyznał dwie żółte. Obie jedenastki dokonały po pięć zmian w drugiej połowie. Już w najbliższy wtorek zespół ”The Tykes” rozegra kolejny mecz na wyjeździe. Jego przeciwnikiem będzie Luton Town FC. Natomiast w czwartek Leeds United będzie gościć drużynę ”Garncarze'”.