Dotychczasowa historia spotkań między drużynami jest bardzo bogata. Na 29 spotkań zespół Cardiff City wygrał 13 razy i zanotował osiem porażek oraz osiem remisów. Piłkarze obu drużyn potrzebowali dużo czasu, by się rozruszać. Senna atmosfera panowała przez większą część pierwszej połowy. Nikt nie mógł się spodziewać, że prawdziwe emocje jeszcze nadejdą. Dopiero w drugim kwadransie coś zaczęło się dziać na boisku. Jedyną kartkę w meczu sędzia pokazał Koreyowi Smithowi z Bristolu City (”The Robins”). Była to 23. minuta meczu. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 0-0. W 57. minucie Andreas Weimann został zastąpiony przez Jamiego Patersona. Po chwili trener Cardiff City postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 66. minucie na plac gry wszedł Lee Tomlin, a murawę opuścił Nathaniel Mendez-Laing. Chwilę później trener ”The Robins” postanowił bronić wyniku. W 70. minucie postawił na defensywę. Za pomocnika Calluma O'Dowdę wszedł Filip Benković, typowy obrońca, który miał pomóc swojej drużynie obronić wynik. Niestety, starania trenera spaliły na panewce. Zespół Bristolu City nie obronił wyniku i ostatecznie przegrał mecz. W tej samej minucie Zak Vyner został zmieniony przez Jacka Hunta, a za Nahkiego Wellsa wszedł na boisko Benik Afobe, co miało wzmocnić jedenastkę Bristolu City. Niewiele później trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Calluma Patersona na Danny'ego Warda. Wysiłki podejmowane przez drużynę Cardiff City w końcu przyniosły efekt bramkowy. Na pięć minut przed zakończeniem starcia wynik ustalił Danny Ward. To już szóste trafienie tego piłkarz w sezonie. Asystę zanotował Lee Tomlin. W 89. minucie w zespole Cardiff City doszło do zmiany. Souleymane Bamba wszedł za Davida Hoiletta. To nie było ładne widowisko, piłkarze często faulowali, co powodowało przestoje w meczu i zniecierpliwienie na trybunach. Arbiter nie ukarał zawodników gości żadną kartką, natomiast piłkarzom Bristolu City przyznał jedną żółtą. Jedenastka Bristolu City w drugiej połowie wymieniła czterech zawodników. Natomiast drużyna gości w drugiej połowie wykorzystała wszystkie zmiany. Już w najbliższy wtorek jedenastka Cardiff City zawalczy o kolejne punkty u siebie. Jej przeciwnikiem będzie Blackburn Rovers FC. Natomiast w środę Hull City AFC zagra z jedenastką Bristolu City na jej terenie.