Zespoły nie spotykały się na boisku zbyt często. Na 12 meczów jedenastka Milwall FC (”Lwy”) wygrała cztery razy, ale więcej przegrywała, bo pięć razy. Trzy mecze zakończyły się remisem. Od początku spotkania niewiele się działo na boisku. Można powiedzieć, że jednym z ważniejszych wydarzeń w pierwszych minutach meczu było ukaranie zawodnika kartką. W piątej minucie kartką został ukarany Shaun Hutchinson, piłkarz gospodarzy. Szczęście uśmiechnęło się do zawodników Milwall FC w 21. minucie spotkania, gdy Mason Bennett strzelił pierwszego gola. Asystę przy bramce zaliczył Jed Wallace. W 25. minucie kartkę otrzymał George Byers z jedenastki gości. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem drużyny ”Lwy”. Na drugą połowę zespół Milwall FC wyszedł w zmienionym składzie, za Masona Bennetta wszedł Connor Mahoney. W 59. minucie w jedenastce Swansea City doszło do zmiany. Bersant Celina wszedł za Yana Dhandę. W 66. minucie gola samobójczego strzelił zawodnik Milwall FC Bartosz Białkowski. Jedyną kartkę w drugiej połowie sędzia przyznał Murrayowi Wallace'owi z Milwall FC. Była to 70. minuta meczu. W 83. minucie Ben Wilmot zastąpił Marca Guehiego. A kibice ”Lwy” nie mogli już doczekać się wprowadzenia Matta Smitha. W bieżącym sezonie ten napastnik wchodził już jako rezerwowy 18 razy i ma na koncie aż 12 strzelonych goli. Murawę musiał opuścić Tom Bradshaw. Do końca spotkania wynik nie uległ zmianie. Pojedynek zakończył się rezultatem 1-1. Remis od samego początku „wisiał w powietrzu”. Obie drużyny utrzymywały się przy piłce praktycznie tyle samo czasu. Mecz był bardzo wyrównany, od pierwszej do ostatniej minuty. Z przebiegu meczu nie wynikało, że jedna z drużyn będzie potrafiła przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Posiadanie piłki rozłożyło się równomiernie na obie drużyny. Arbiter pokazał dwie żółte kartki piłkarzom gospodarzy, a zawodnikom Swansea City przyznał jedną. Jedenastka gospodarzy w drugiej połowie dokonała dwóch zmian. Drużyna Swansea City w drugiej połowie także wymieniła dwóch graczy. Już w najbliższy piątek zespół ”Lwy” będzie miał szansę na kolejne punkty grając w Londynie. Jego rywalem będzie Charlton Athletic FC. Natomiast w niedzielę Sheffield Wednesday FC zagra z zespołem Swansea City na jego terenie.