Występujące tu drużyny w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą 20 razy. Zespół Middlesbrough FC (”Boro”) wygrał aż 10 razy, zremisował cztery, a przegrał tylko sześć. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Już na początku meczu piłkarze ”Boro” nie dali szansy bramkarzowi drużyny przeciwnej. W czwartej minucie na listę strzelców wpisał się Britt Assombalonga. Zawodnik ten strzela jak na zawołanie. To już jego siódme trafienie w sezonie. Piłkarze Hull City (”Tygrysy”) nawiązali walkę i doprowadzili do remisu jeszcze w pierwszej połowie. W ósmej minucie Herbie Kane wyrównał wynik meczu. W 28. minucie Herbie Kane został zastąpiony przez George'a Honeymana. Na cztery minuty przed zakończeniem pierwszej połowy w jedenastce ”Tygrysów” doszło do zmiany. Kevin Stewart wszedł za Calluma Eldera. Jedyną kartkę w pierwszej połowie sędzia pokazał Mallikowi Wilksowi z Hull City. Była to 45. minuta pojedynku. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy wyniku 1-1. Kibice Hull City nie mogli już doczekać się wprowadzenia Keane'a Lewisa-Pottera. W bieżącym sezonie ten napastnik wchodził już jako rezerwowy 14 razy i ma na koncie dwie zdobyte bramki. Murawę musiał opuścić James Scott. To była dobra decyzja, ponieważ jego jedenastce udało się strzelić zwycięskiego gola. Trener ”Boro” postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 52. minucie na plac gry wszedł Lewis Wing, a murawę opuścił Djed Spence. W 63. minucie Patrick Roberts został zmieniony przez Marcusa Taverniera, a za Britta Assombalongę wszedł na boisko Ashley Fletcher, co miało wzmocnić zespół Middlesbrough FC. W niedługim czasie trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Daniela Batty'ego na Jona Torala oraz Josha Magennisa na Toma Eavesa. Dopiero pod koniec meczu Mallik Wilks wywołał eksplozję radości wśród kibiców Hull City, zdobywając kolejną bramkę w pierwszej minucie doliczonego czasu starcia meczu. Przy strzeleniu gola pomagał Jordy de Wijs. Cztery minuty później arbiter ukarał kartką Marcusa Taverniera, zawodnika gości. Do końca spotkania wynik nie uległ zmianie. Pojedynek zakończył się rezultatem 2-1. Piłkarze obu drużyn otrzymali po jednej żółtej kartce. Drużyna Hull City dokonała pięciu zmian. Natomiast zespół gości w drugiej połowie wykorzystał wszystkie zmiany. Już w najbliższą niedzielę drużyna Middlesbrough FC rozegra kolejny mecz u siebie. Jej przeciwnikiem będzie Queens Park Rangers FC. Tego samego dnia West Bromwich Albion FC będą gościć zespół Hull City.