Zespoły nie spotykały się na boisku zbyt często. Na 18 spotkań drużyna Gillingham FC wygrała cztery razy, ale więcej przegrywała, bo siedem razy. Siedem meczów zakończyło się remisem. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Fani jeszcze dobrze nie rozsiedli się na trybunach, a już padła pierwsza bramka w tym spotkaniu. W dziewiątej minucie po gwizdku arbitra oznaczającego początek spotkania na listę strzelców wpisał się Alex Jakubiak. Przy zdobyciu bramki pomagał Barry Fuller. W 29. minucie Nathan Delfouneso został zastąpiony przez Calluma Guy'ego. Zespół gości (”Mandarynki”) ruszył do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację wykorzystała jedenastka Gillingham FC, strzelając kolejnego gola. W 37. minucie Alex Jakubiak po raz drugi zdobył bramkę zmieniając wynik na 2-0. Do wypracowania sytuacji bramkowej przyczynił się Elliott List. Piłkarze gości szybko odpowiedzieli zdobyciem bramki. W 41. minucie gola kontaktowego strzelił Sullay Kaikai. Bramka padła po podaniu Calluma Guy'ego. Zawodnicy Blackpool FC odrobili straty jeszcze w pierwszej połowie. W trzeciej minucie doliczonego czasu gry wynik ustalił Armand Gnanduillet. Asystę przy golu zaliczył Liam Feeney. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy wyniku 2-2. W 59. minucie arbiter przyznał kartkę Rocky'emu Bushiriemu z ”Mandarynek”. W 73. minucie w drużynie ”Mandarynek” doszło do zmiany. Michael Nottingham wszedł za Rocky'ego Bushiriego. W tej samej minucie trener Gillingham FC postanowił bronić wyniku i postawił na defensywę. Za pomocnika Elliotta Lista wszedł Mark Marshall, typowy obrońca, który miał pomóc swojej drużynie obronić wynik. Trener okazał się dobrym strategiem, jego decyzja pozwoliła zespołowi Gillingham FC utrzymać remis. W 80. minucie Alex Jakubiak został zmieniony przez Mikaela Mandrona, co miało wzmocnić jedenastkę Gillingham FC. Niewiele później trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Liama Feeneya na Nicka Andertona. W drugiej połowie nie padły bramki. Sędzia nie ukarał piłkarzy Gillingham FC żadną kartką, natomiast zawodnikom gości pokazał jedną żółtą. Zespół gospodarzy w drugiej połowie wymienił dwóch zawodników. Natomiast drużyna ”Mandarynek” wykorzystała wszystkie zmiany. Już w najbliższą sobotę zespół ”Mandarynek” będzie miał szansę na kolejne punkty grając na wyjeździe. Jego rywalem będzie Rochdale AFC. Tego samego dnia Coventry City FC będzie przeciwnikiem jedenastki Gillingham FC w meczu, który odbędzie się w Birminghamie.