Występujące tu zespoły w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą 18 razy. Jedenastka Hull City (”Tygrysy”) wygrała aż osiem razy, zremisowała pięć, a przegrała tylko pięć. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Szczęście uśmiechnęło się do ”Tygrysów” w drugiej minucie spotkania, gdy Josh Magennis strzelił pierwszego gola. Przy strzeleniu gola pomagał Callum Elder. Drużyna gospodarzy ruszyła do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację wykorzystał zespół Hull City, zdobywając kolejną bramkę. Po kwadransie gry wynik na 0-2 podwyższył James Scott. W zdobyciu bramki pomógł Leonardo Lopes. Jedyną kartkę w pierwszej połowie obejrzał Gary Gardner z Birminghamu City. Była to 45. minuta meczu. Do końca pierwszej połowy żadnej z drużyn nie udało się zmienić wyniku meczu. Trener ”The Blues” wyciągnął asa z rękawa i wpuścił na boisko Jérémie Belę. W bieżącym sezonie ten pomocnik wchodził już jako rezerwowy pięć razy i ma na koncie dwa strzelone gole. Murawę musiał opuścić Maikel Kieftenbeld. To była dobra decyzja, ponieważ jego drużynie udało się strzelić kontaktową bramkę. Piłkarze Birminghamu City w końcu odpowiedzieli strzeleniem gola. W 47. minucie na listę strzelców wpisał się Gary Gardner. Asystę przy bramce zanotował Daniel Crowley. Jedenastka Hull City niedługo cieszyła się prowadzeniem. Trwało to 13 minut, zespół gospodarzy doprowadził do remisu. Gola strzelił Daniel Crowley. Bramka padła po podaniu Jérémie Beli. Na 24 minuty przed zakończeniem drugiej połowy arbiter ukarał kartką Jake'a Clarke'a-Saltera, zawodnika gospodarzy. Chwilę później trener Hull City postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 67. minucie na plac gry wszedł Josh Bowler, a murawę opuścił Mallik Wilks. W tej samej minucie za Jamesa Scotta wszedł Keane Lewis-Potter. W tej samej minucie w drużynie ”Tygrysów” doszło do zmiany. Tom Eaves wszedł za Josha Magennisa. W końcu rozwiązał się worek z bramkami, jednak kibice gospodarzy nie mieli powodów do zadowolenia. W tej samej minucie Herbie Kane dał prowadzenie swojemu zespołowi. W 70. minucie Leonardo Lopes został zmieniony przez George'a Honeymana, a za Herbiego Kane'a wszedł na boisko Kevin Stewart, co miało wzmocnić jedenastkę ”Tygrysów”. W niedługim czasie trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Jake Clarkego-Saltera na Nica Gordona. W 76. minucie sędzia przyznał kartkę Harlee Deanowi z zespołu gospodarzy. Piłkarze Birminghamu City otrząsnęli się z chwilowego letargu. Ruszyli do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Ich wysiłki przyniosły efekt. Na dwie minuty przed zakończeniem starcia Gary Gardner po raz drugi trafił do bramki zmieniając wynik na 3-3. Po raz kolejny asystę zaliczył Jérémie Bela. Do końca pojedynku rezultat nie uległ zmianie. Mecz zakończył się wynikiem 3-3. Arbiter nie ukarał zawodników Hull City żadną kartką, natomiast piłkarzom gospodarzy pokazał trzy żółte. Jedenastka Birminghamu City w drugiej połowie wymieniła dwóch graczy. Natomiast drużyna gości w drugiej połowie wymieniła pięciu graczy. Już w najbliższą środę jedenastka Birminghamu City będzie miała szansę na kolejne punkty grając u siebie. Jej rywalem będzie Huddersfield Town FC. Natomiast w czwartek Middlesbrough FC zagra z drużyną Hull City na jej terenie.