Występujące tu drużyny w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą 20 razy. Jedenastka Stoke City (”Garncarze”) wygrała aż dziewięć razy, zremisowała sześć, a przegrała tylko pięć. Od początku spotkania niewiele się działo na boisku. Można powiedzieć, że jednym z ważniejszych wydarzeń w pierwszych minutach meczu było ukaranie zawodnika kartką. Jedyną kartkę w pierwszej połowie dostał Kevin Stewart z Hull City (”Tygrysy”). Była to siódma minuta starcia. W pierwszych minutach meczu to ”Garncarze'” otworzyli wynik. W 11. minucie bramkę zdobył Nick Powell. W zdobyciu bramki pomógł Tom Smith. Szczęście uśmiechnęło się do zawodników Stoke City w 16. minucie spotkania, gdy Tyrese Campbell strzelił z karnego drugiego gola. Piłkarz ten strzela jak na zawołanie. To już jego siódme trafienie w sezonie. Rozwiązał się worek z bramkami. Widzowie mieli powody do zadowolenia. W 18. minucie na listę strzelców wpisał się Sam Clucas. To już dziewiąte trafienie tego zawodnika w sezonie. Kibice Hull City nie mogli już doczekać się wprowadzenia Daniela Batty'ego. W bieżącym sezonie ten pomocnik wchodził już jako rezerwowy siedem razy i ma na koncie jedną zdobytą bramkę. Murawę musiał opuścić Kevin Stewart. To była dobra decyzja, ponieważ jego jedenastce udało się strzelić pierwszego gola. Do końca pierwszej połowy żadnej z drużyn nie udało się zmienić wyniku meczu. Drugą połowę zespół ”Garncarze'” rozpoczął w zmienionym składzie, za Joe Allena wszedł Tashan Oakley-Boothe. Także w drużynie Hull City w czasie przerwy zaszły zmiany, za Mallika Wilksa wszedł Keane Lewis-Potter. Fani jeszcze dobrze nie rozsiedli się na trybunach po przerwie, a już padła kolejna bramka w tym spotkaniu. W 50. minucie Sam Clucas po raz drugi pokonał bramkarza zmieniając wynik na 4-0. Przy strzeleniu gola asystował Danny Batth. W 58. minucie Martin Samuelsen zastąpił George'a Honeymana. Piłkarze gości odpowiedzieli strzeleniem gola. W 73. minucie bramkę pocieszenia zdobył Leonardo Lopes. Asystę przy golu zaliczył Callum Elder. Na kwadrans przed zakończeniem meczu sędzia pokazał kartkę Leonardowi Lopesowi, zawodnikowi ”Tygrysów”. Zespół gospodarzy nie dał rywalom długo cieszyć się ze zdobytej bramki. Bramkę na 5-1 zdobył ponownie w 86. minucie Nick Powell. Bramka padła po podaniu Tashana Oakleya-Boothego. Chwilę później trener ”Garncarze'” postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 88. minucie na plac gry wszedł Lee Gregory, a murawę opuścił Nick Powell. W tej samej minucie w drużynie Stoke City doszło do zmiany. Sam Vokes wszedł za Tyrese'a Campbella. Do końca pojedynku wynik nie uległ zmianie. Starcie zakończyło się rezultatem 5-1. Arbiter nie ukarał piłkarzy gospodarzy żadną kartką, natomiast ”Tygrysom” przyznał dwie żółte. Obie jedenastki wykorzystały wszystkie zmiany. 14 marca zespół Hull City rozegra kolejny mecz u siebie. Jego rywalem będzie Charlton Athletic FC. Tego samego dnia Reading FC będzie gościć jedenastkę Stoke City.