Dotychczasowa historia spotkań między drużynami jest bardzo bogata. Na 49 starć jedenastka Prestonu (”The Lilywhites”) wygrała 22 razy i zanotowała 14 porażek oraz 13 remisów. Od pierwszych minut zespół Prestonu zawzięcie atakował bramkę przeciwników. Linia obrony jedenastki Stoke City (”Garncarze”) była jednak dobrze ustawiona i żaden z ataków nie zakończył się utratą bramki. W 24. minucie sędzia ukarał żółtą kartką Daniela Johnsona z ”The Lilywhites”, a w 38. minucie Joe Allena z drużyny przeciwnej. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. Trener Prestonu postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 57. minucie na plac gry wszedł David Nugent, a murawę opuścił Sean Maguire. Dopiero w drugiej połowie Alan Browne wywołał eksplozję radości wśród kibiców ”The Lilywhites”, zdobywając bramkę w 58. minucie meczu. W 62. minucie arbiter ukarał żółtą kartką Jamesa McCleana z ”Garncarze'”, a w 63. minucie Bena Pearsona z drużyny przeciwnej. W następstwie utraty bramki trener Stoke City postanowił zagrać agresywniej. W 66. minucie zmienił pomocnika Jamesa McCleana i na pole gry wprowadził napastnika Sama Vokesa, który w bieżącym sezonie ma na koncie trzy gole. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko odrobi straty. Jednak pomylił się - pomimo zmiany taktyki jego zespół wciąż miał problemy ze skutecznością. W 74. minucie za Scotta Sinclaira wszedł Paul Gallagher. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Prestonu w 75. minucie spotkania, gdy Tom Barkhuizen strzelił drugiego gola. To już dziewiąte trafienie tego zawodnika w sezonie. Sytuację bramkową stworzył Ben Davies. W doliczonym czasie gry kartką został ukarany Danny Batth, piłkarz gospodarzy. Do końca spotkania wynik nie uległ zmianie. Starcie zakończyło się rezultatem 0-2. Arbiter w pierwszej połowie pokazał jedną żółtą kartkę zawodnikom gospodarzy, a w drugiej dwie. Piłkarze Prestonu obejrzeli w pierwszej połowie jedną żółtą kartkę, natomiast w drugiej dostali tyle samo. Zespół gospodarzy w drugiej połowie wykorzystał wszystkie zmiany. Natomiast jedenastka Prestonu w drugiej połowie wymieniła dwóch zawodników. Już w najbliższą sobotę drużyna Prestonu zawalczy o kolejne punkty u siebie. Jej przeciwnikiem będzie Millwall FC. Tego samego dnia Queens Park Rangers FC będzie rywalem zespołu Stoke City w meczu, który odbędzie się w Londynie.