Występujące tu zespoły w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą 28 razy. Drużyna WBA (”The Baggies”) wygrała aż 16 razy, zremisowała sześć, a przegrała tylko sześć. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. W 14. minucie gola samobójczego strzelił zawodnik Lutonu Town Donervon Daniels. Jedyną kartkę w meczu arbiter pokazał Danielowi Pottsowi z Lutonu Town. Była to 24. minuta meczu. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem jedenastki ”The Baggies”. Trener Lutonu Town postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 61. minucie na plac gry wszedł Isaiah Brown, a murawę opuścił Ryan Tunnicliffe. A trener WBA wyciągnął asa z rękawa i wpuścił na boisko Hala Robsona-Kanu. W bieżącym sezonie ten napastnik wchodził już jako rezerwowy dziewięć razy i ma na koncie siedem strzelonych goli. Murawę musiał opuścić Charlie Austin. To była dobra decyzja, ponieważ jego zespołowi udało się strzelić drugą bramkę. Szczęście uśmiechnęło się do ”The Baggies” w 70. minucie spotkania, gdy Oluwasemilogo Ibidapo strzelił drugiego gola. Asystę zaliczył Matt Phillips. W 73. minucie za Donervona Danielsa wszedł Cameron Carter-Vickers. W tej samej minucie Kazenga LuaLua został zmieniony przez Calluma McManamana, co miało wzmocnić zespół Lutonu Town. Trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Matta Phillipsa na Darnella Furlonga w 78. minucie oraz Filipa Krovinovicia na Rekeema Harpera w tej samej minucie. Do końca starcia wynik nie uległ zmianie. Pojedynek zakończył się rezultatem 2-0. Sędzia nie ukarał ”The Baggies” żadną kartką, natomiast piłkarzom gości przyznał jedną żółtą. Obie drużyny wykorzystały wszystkie zmiany w drugiej połowie. 8 lutego jedenastka Lutonu Town rozegra kolejny mecz u siebie. Jej przeciwnikiem będzie Cardiff City FC. Natomiast 9 lutego Millwall FC będzie rywalem zespołu WBA w meczu, który odbędzie się w Londynie.