Zespoły nie spotykały się na boisku zbyt często. Na 17 spotkań drużyna Fleetwood Town wygrała pięć razy, ale więcej przegrywała, bo siedem razy. Pięć meczów zakończyło się remisem. Od pierwszych minut zespół Wimbledon zawzięcie atakował bramkę przeciwników. Linia obrony jedenastki Fleetwood Town była jednak dobrze ustawiona i żaden z ataków nie zakończył się utratą bramki. Jedyną kartkę w pierwszej połowie arbiter przyznał Paulowi Kalambayiemu z Wimbledon. Była to 34. minuta meczu. Pod koniec pierwszej połowy jedyną bramkę meczu zdobył Steve Seddon dla zespołu Wimbledon. Bramka padła w tej samej minucie. Asystę zaliczył Joe Pigott. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem jedenastki Wimbledon. Drugą połowę drużyna Fleetwood Town rozpoczęła w zmienionym składzie, za Paula Couttsa wszedł Barrie McKay. Między 55. a 59. minutą, sędzia starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki piłkarzom Fleetwood Town i jedną drużynie przeciwnej. W 66. minucie Mark Duffy zastąpił Jaya Matete'a. Trener Fleetwood Town postanowił zagrać agresywniej. W 78. minucie zmienił obrońcę Sama Stubbsa i na pole gry wprowadził napastnika Harveya Saundersa. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko odrobi straty. Jednak pomylił się - pomimo zmiany taktyki jego zespół wciąż miał problemy ze skutecznością. W 82. minucie arbiter pokazał kartkę Steve'owi Seddonowi, piłkarzowi gości. W drugiej połowie nie padły gole. Zawodnicy gospodarzy dostali w meczu dwie żółte kartki, natomiast ich przeciwnicy trzy. Drużyna gospodarzy w drugiej połowie wykorzystała wszystkie zmiany. Natomiast zespół Wimbledon w drugiej połowie dokonał dwóch zmian. 3 października drużyna Wimbledon zawalczy o kolejne punkty w Londynie. Jej przeciwnikiem będzie Accrington Stanley FC. Tego samego dnia Rochdale AFC będzie gościć drużynę Fleetwood Town.