Występujące tu drużyny w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą cztery razy. Zespół Bristolu Rovers wygrał dwa razy, zremisował raz, a przegrał tylko raz. Od pierwszych minut zespół Bristolu Rovers zawzięcie atakował bramkę przeciwników. Linia obrony drużyny Coventry City (”Błękitni”) była jednak dobrze ustawiona i żaden z ataków nie zakończył się utratą bramki. Jedyną kartkę w pierwszej połowie arbiter wręczył Kyle'owi Bennettowi z Bristolu Rovers. Była to 31. minuta spotkania. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Coventry City w 45. minucie spotkania, gdy Jordan Shipley strzelił pierwszego gola. Sytuację bramkową stworzył Wesley Jobello. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem jedenastki Coventry City. W 59. minucie za Liama Sercombe'a wszedł Edward Upson. Chwilę później trener Bristolu Rovers postanowił wzmocnić linię napadu i w 63. minucie zastąpił zmęczonego Kyle'a Bennetta. Na boisko wszedł Tom Nichols, który miał za zadanie częściej niepokoić obrońców drużyny przeciwnej. W 65. minucie sędzia ukarał żółtą kartką Toma Daviesa z Bristolu Rovers, a w 74. minucie Matta Goddena z drużyny przeciwnej. W 72. minucie Jonson Clarke-Harris został zmieniony przez Victora Adeboyejo, co miało wzmocnić drużynę Bristolu Rovers. Niewiele później trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Matta Goddena na Amadou Bakayoko oraz Wesleya Jobello na Gervane Kastaneera. Trzeba było trochę poczekać, aby Gervane Kastaneer wywołał eksplozję radości wśród kibiców ”Błękitnych”, zdobywając kolejną bramkę w 81. minucie starcia. Bramka padła po podaniu Zaina Westbrooke'a. W 84. minucie arbiter ukarał kartką Olliego Clarke'a, zawodnika Bristolu Rovers. Po chwili trener Coventry City postanowił bronić wyniku. W pierwszej minucie doliczonego czasu pojedynku postawił na defensywę. Za pomocnika Jordana Shipleya wszedł Josh Eccles, typowy obrońca, który miał pomóc swojej drużynie obronić wynik. Trener okazał się dobrym strategiem, jego decyzja pozwoliła drużynie gospodarzy utrzymać prowadzenie. Do końca meczu wynik nie uległ zmianie. Spotkanie zakończyło się rezultatem 2-0. Piłkarze gospodarzy obejrzeli w meczu jedną żółtą kartkę, natomiast ich przeciwnicy trzy. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższy wtorek jedenastka Bristolu Rovers rozegra kolejny mecz u siebie. Jej rywalem będzie Tranmere Rovers FC. Tego samego dnia Portsmouth FC będzie gościć zespół Coventry City.