Dotychczasowa historia spotkań między jedenastkami jest bardzo bogata. Na 23 pojedynki drużyna Stoke City (”Garncarze”) wygrała 10 razy i zanotowała dziewięć porażek oraz cztery remisy. Od pierwszych minut zespół Swansea City zawzięcie atakował bramkę przeciwników. Linia obrony drużyny Stoke City była jednak dobrze ustawiona i żaden z ataków nie zakończył się utratą bramki. Jedyną kartkę w pierwszej połowie obejrzał Conor Gallagher z jedenastki gości. Była to 25. minuta meczu. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. Dopiero w drugiej połowie Sam Clucas wywołał eksplozję radości wśród kibiców Stoke City, zdobywając bramkę w 55. minucie starcia. To już siódme trafienie tego piłkarz w sezonie. Sytuację bramkową stworzył Joe Allen. W 69. minucie za Sama Vokesa wszedł Lee Gregory. Na kwadrans przed zakończeniem pojedynku w drużynie Swansea City doszło do zmiany. Joe Rodon wszedł za Connora Robertsa. Trener Swansea City postanowił zagrać agresywniej. W 77. minucie zmienił pomocnika George'a Byersa i na pole gry wprowadził napastnika Yana Dhandę, który w bieżącym sezonie ma na koncie dwa gole. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko odrobi straty. Jednak pomylił się - pomimo zmiany taktyki jego drużyna wciąż miała problemy ze skutecznością. W 83. minucie w zespole Swansea City doszło do zmiany. Borja Bastón wszedł za Jake'a Bidwella. Na pięć minut przed zakończeniem spotkania arbiter pokazał kartkę Bori Bastónowi, zawodnikowi gości. Chwilę później trener Stoke City postanowił bronić wyniku. W 87. minucie postawił na defensywę. Za pomocnika Thomasa Ince'a wszedł Nathan Collins, typowy obrońca, który miał pomóc swojej drużynie obronić wynik. Trener okazał się dobrym strategiem, jego decyzja pozwoliła zespołowi ”Garncarze” utrzymać prowadzenie. Mimo postawienia na obronę zespołowi ”Garncarze” udało się strzelić gola i wygrać. Szczęście uśmiechnęło się do ”Garncarze” w 90. minucie spotkania, gdy James McClean strzelił drugiego gola. W doliczonej drugiej minucie pojedynku w drużynie Stoke City doszło do zmiany. Mame Diouf wszedł za Nicka Powella. Do końca spotkania wynik nie uległ zmianie. Mecz zakończył się rezultatem 2-0. Sędzia nie ukarał piłkarzy gospodarzy żadną kartką, natomiast zawodnikom Swansea City przyznał dwie żółte. Oba zespoły wykorzystały wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższy piątek jedenastka Stoke City będzie miała szansę na kolejne punkty grając na wyjeździe. Jej przeciwnikiem będzie Derby County. Natomiast 1 lutego Preston North End FC będzie gościć drużynę Swansea City.