Dotychczasowa historia spotkań między drużynami jest bardzo bogata. Na 46 spotkań zespół Leeds United (”Pawie”) wygrał 20 razy i zanotował 14 porażek oraz 12 remisów. Kto by pomyślał, że już od pierwszego gwizdka sędziego piłkarze będą grać aż tak agresywnie. Sędzia miał dużo pracy, piłkarze skupiali się na polowaniu na nogi przeciwników i pewnie dlatego kibice nie obejrzeli w tym czasie żadnej bramki. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Queens Park Rangers (”Super Hoops”) w 20. minucie spotkania, gdy Nahki Wells strzelił pierwszego gola. Można się było tego spodziewać, w tym sezonie jest naprawdę skuteczny i wielokrotnie trafiał do siatki rywali. Ma już na swoim koncie 13 zdobytych bramek. W 36. minucie sędzia ukarał żółtą kartką Nahkiego Wellsa z Queens Park Rangers, a w 42. minucie Stuarta Dallasa z drużyny przeciwnej. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem zespołu Queens Park Rangers. Trener ”Pawii” postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 46. minucie na plac gry wszedł Ezdzhan Alioski, a murawę opuścił Stuart Dallas. W 62. minucie karnego dla Leeds United nie wykorzystał Patrick Bamford. Bramkarz wykazał się świetnym refleksem na linii bramkowej. W 71. minucie arbiter ukarał żółtą kartką Conora Mastersona z ”Super Hoops”, a w 74. minucie Hernandeza Pablę z drużyny przeciwnej. W tej samej minucie Luke Amos został zmieniony przez Josha Scowena. W tej samej minucie w zespole Queens Park Rangers doszło do zmiany. Jack Clarke wszedł za Iliasa Chaira. Na 11 minut przed zakończeniem starcia sędzia ukarał żółtą kartką Lee Wallace'a, zawodnika gospodarzy. Kibice Queens Park Rangers nie mogli już doczekać się wprowadzenia Marca Pugha. W bieżącym sezonie ten pomocnik wchodził już jako rezerwowy 11 razy i ma na koncie jednego strzelonego gola. Murawę musiał opuścić Nahki Wells. W 87. minucie w drużynie Leeds United doszło do zmiany. Jordan Stevens wszedł za Mateusza Klicha. Na dwie minuty przed zakończeniem spotkania za czerwoną kartkę zszedł z boiska Kalvin Phillips osłabiając tym samym zespół gości. Na boisku zrobiło się niespokojnie. Aby opanować sytuację w 90. minucie, arbiter pokazał żółte kartki zawodnikom obu drużyn: Luke'owi Aylingowi i Geoffowi Cameronowi. W drugiej połowie nie padły gole. Należy odnotować rewelacyjną skuteczność zespołu Queens Park Rangers, który potrzebował tylko dwóch celnych strzałów, żeby pokonać bramkarza rywali. Jeśli drużyna ”Pawii” nie wykorzystała 11 rzutów rożnych w spotkaniu to nie mogła liczyć na zwycięstwo. To był brutalny mecz. Obie drużyny koncentrowały się bardziej na faulowaniu przeciwnika niż na strzelaniu goli. Sędzia przyznał jedną żółtą kartkę piłkarzom gospodarzy w pierwszej połowie, natomiast w drugiej trzy. Zawodnicy drużyny przeciwnej dostali w pierwszej połowie jedną żółtą kartkę, a w drugiej dwie żółte i jedną czerwoną. Zespół ”Super Hoops” w drugiej połowie wykorzystał wszystkie zmiany. Natomiast drużyna gości w drugiej połowie wymieniła dwóch zawodników. Dopiero 28 stycznia zespół ”Pawii” rozegra kolejny mecz u siebie. Jego rywalem będzie Millwall FC. Tego samego dnia Blackburn Rovers FC będzie gościć zespół ”Super Hoops”.