Występujące tu zespoły w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą 32 razy. Jedenastka Nottinghamu Forest (”Forest”) wygrała aż 15 razy, zremisowała osiem, a przegrała tylko dziewięć. Od pierwszych minut drużyna ”Forestu” zawzięcie atakowała bramkę przeciwników. Linia obrony jedenastki Lutonu Town była jednak dobrze ustawiona i żaden z ataków nie zakończył się utratą bramki. Po nieciekawym początku meczu to zawodnicy Lutonu Town otworzyli wynik. W 23. minucie bramkę zdobył Harry Cornick. To już siódme trafienie tego piłkarz w sezonie. Sytuację bramkową stworzył Daniel Potts. Jedyną kartkę w pierwszej połowie sędzia pokazał Glenowi Rei z Lutonu Town. Była to 35. minuta spotkania. Zawodnicy ”Forestu” nawiązali walkę i doprowadzili do remisu jeszcze w pierwszej połowie. W 36. minucie Joe Lolley wyrównał wynik meczu. Asystę przy bramce zaliczył Yuri Ribeiro. Pierwsza połowa zakończyła się remisem. Trener Lutonu Town postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 50. minucie na plac gry wszedł George Moncur, a murawę opuścił Harry Cornick. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Nottinghamu Forest w 57. minucie spotkania, gdy Joe Lolley strzelił drugiego gola. Przy zdobyciu bramki asystę zaliczył Ben Watson. W 67. minucie za Alberta Adomaha wszedł Sammy Ameobi. W 72. minucie Glen Rea został zmieniony przez Elliotta Lee, co miało wzmocnić zespół Lutonu Town. Trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Joe Lolleya na Ryana Yatesa w 83. minucie. Na dwie minuty przed zakończeniem starcia kartką został ukarany Ryan Tunnicliffe, zawodnik Lutonu Town. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Nottinghamu Forest w 90. minucie spotkania, gdy Lewis Grabban zdobył z karnego trzecią bramkę. Zawodnik ten strzela jak na zawołanie. To już jego piętnaste trafienie w sezonie. Trener Nottinghamu Forest wyciągnął asa z rękawa i wpuścił na boisko João Carvalha. W bieżącym sezonie ten pomocnik wchodził już jako rezerwowy dziewięć razy i ma na koncie jednego strzelonego gola. Murawę musiał opuścić Tiago Silva. To była dobra decyzja, ponieważ jego jedenastce udało się strzelić trzecią bramkę. W trzeciej minucie doliczonego czasu gry kartkę dostał Daniel Potts z zespołu gości. Do końca starcia rezultat nie uległ zmianie. Spotkanie zakończyło się wynikiem 3-1. Jedenastka ”Forestu” była w posiadaniu piłki przez 61 procent czasu gry, przełożyło się to na zwycięstwo w tym meczu. Drużyna Lutonu Town zagrała bardzo agresywnie, co niestety przełożyło się na dużą liczbę fauli. Sędzia nie ukarał piłkarzy gospodarzy żadną kartką, natomiast zawodnikom Lutonu Town pokazał trzy żółte. Jedenastka Nottinghamu Forest w drugiej połowie wykorzystała wszystkie zmiany. Natomiast zespół gości w drugiej połowie dokonał dwóch zmian. Już w najbliższą środę drużyna Nottinghamu Forest będzie miała szansę na kolejne punkty grając u siebie. Jej przeciwnikiem będzie Reading FC. Natomiast 28 stycznia Derby County zagra z zespołem Lutonu Town na jego terenie.