Zespoły nie spotykały się na boisku zbyt często. Na 12 spotkań drużyna Wimbledon wygrała pięć razy, ale więcej przegrywała, bo sześć razy. Jeden mecz zakończył się remisem. Od pierwszych minut zespół Wimbledon zawzięcie atakował bramkę przeciwników. Linia obrony drużyny Portsmouth FC (”Pompey”) była jednak dobrze ustawiona i żaden z ataków nie zakończył się utratą bramki. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Portsmouth FC w 20. minucie spotkania, gdy Marcus Harness strzelił pierwszego gola. Sytuację bramkową stworzył Andy Cannon. Kibice Wimbledon nie mogli już doczekać się wprowadzenia Mitchella Pinnocka. W bieżącym sezonie ten napastnik wchodził już jako rezerwowy sześć razy i ma na koncie dwie zdobyte bramki. Murawę musiał opuścić Marcus Forss. To była dobra decyzja, ponieważ jego drużynie udało się strzelić wyrównującego gola. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem zespołu Portsmouth FC. Drużyna gospodarzy długo cieszyła się prowadzeniem. Trwało to aż 42 minuty, jednak zespół Wimbledon doprowadził do remisu. Bramkę zdobył Joe Pigott. Przy zdobyciu bramki pomagał Mitchell Pinnock. W 70. minucie żółtą kartkę dostał Andy Cannon, zawodnik ”Pompey”. W 71. minucie za Jamesa Boltona wszedł Brandon Haunstrup. W tej samej minucie trener Portsmouth FC postanowił skorzystać ze swojego jokera i na plac gry wszedł John Marquis, a murawę opuścił Andy Cannon. John Marquis nie zawiódł oczekiwań i pokonał bramkarza przeciwników strzelając jedną bramkę. Był to już jego piąty gol w tegorocznych rozgrywkach. W tej samej minucie w drużynie Wimbledon doszło do zmiany. Scott Wagstaff wszedł za Shane'a McLoughlina. Sędzia przyznał żółte kartki zawodnikom Wimbledon: Callumowi Reilly'emu w 72. i Scottowi Wagstaffowi w 74. minucie. Niedługo później John Marquis wywołał eksplozję radości wśród kibiców Portsmouth FC, zdobywając kolejną bramkę w 79. minucie spotkania. Bramka padła po podaniu Ronana Curtisa. Na sześć minut przed zakończeniem starcia drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną dostał Scott Wagstaff z drużyny Wimbledon i musiał opuścić boisko. Wcześniejszą kartkę ten piłkarz dostał w 74. minucie. W doliczonej czwartej minucie meczu żółtą kartkę dostał Luke O'Neill z zespołu gości. Do końca starcia rezultat nie uległ zmianie. Pojedynek zakończył się wynikiem 2-1. Sędzia przyznał trzy żółte kartki oraz jedną czerwoną zawodnikom gości, natomiast piłkarzom Portsmouth FC pokazał jedną żółtą. Drużyna gospodarzy w drugiej połowie wymieniła dwóch zawodników. Zespół Wimbledon także dokonał dwóch zmian. 18 stycznia drużyna Wimbledon rozegra kolejny mecz u siebie. Jej rywalem będzie Peterborough United FC. Tego samego dnia Bolton Wanderers FC będzie gościć drużynę ”Pompey”.