Zespoły nie spotykały się na boisku zbyt często. Na 18 pojedynków drużyna Wimbledon wygrała osiem razy, ale więcej przegrywała, bo dziewięć razy. Jeden mecz zakończył się remisem. Od pierwszych minut zespół Southend United zawzięcie atakował bramkę przeciwników. Linia obrony jedenastki Wimbledon była jednak dobrze ustawiona i żaden z ataków nie zakończył się utratą bramki. Po nieciekawym początku meczu to piłkarze Wimbledon otworzyli wynik. W 23. minucie Callum Reilly dał prowadzenie swojemu zespołowi. W zdobyciu bramki pomógł Ryan Delaney. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem jedenastki Wimbledon. W 46. minucie arbiter ukarał kartką Shane'a McLoughlina, zawodnika gospodarzy. W trakcie przerwy trener Southend United postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 46. minucie na plac gry wszedł Isaac Hutchinson, a murawę opuścił Eren Kinali. A kibice Wimbledon nie mogli już doczekać się wprowadzenia Anthony'ego Hartigana. W bieżącym sezonie ten pomocnik wchodził już jako rezerwowy sześć razy. Murawę musiał opuścić Jack Rudoni. W 75. minucie Stephen Humphrys został zastąpiony przez Charliego Kelmana. Na pięć minut przed zakończeniem pojedynku sędzia pokazał kartkę Tomowi Hopperowi z Southend United. W 89. minucie w zespole Southend United doszło do zmiany. Sam Barratt wszedł za Jasona Demetriou. W pierwszej minucie doliczonego czasu gry wynik ustalił z karnego Charlie Kelman. Minutę później arbiter pokazał kartkę Charliemu Kelmanowi, piłkarzowi Southend United. Do końca meczu wynik nie uległ zmianie. Spotkanie zakończyło się rezultatem 1-1. Zawodnicy Wimbledon dostali w meczu jedną żółtą kartkę, a ich przeciwnicy dwie. Drużyna gospodarzy w drugiej połowie dokonała jednej zmiany. Natomiast zespół Southend United w drugiej połowie wykorzystał wszystkie zmiany. Już w najbliższą sobotę drużyna Wimbledon będzie miała szansę na kolejne punkty grając na wyjeździe. Jej rywalem będzie Rochdale AFC. Natomiast 11 stycznia Tranmere Rovers FC zagra z drużyną Southend United na jej terenie.