Dotychczasowa historia spotkań między jedenastkami jest bardzo bogata. Na 43 pojedynki drużyna Leeds United (”Pawie”) wygrała 18 razy i zanotowała 17 porażek oraz osiem remisów. Kto by pomyślał, że już od pierwszego gwizdka sędziego piłkarze będą grać aż tak agresywnie. Sędzia miał dużo pracy, piłkarze skupiali się na polowaniu na nogi przeciwników i pewnie dlatego kibice nie obejrzeli w tym czasie żadnej bramki. Szczęście uśmiechnęło się do zawodników Prestonu (”The Lilywhites”) w 22. minucie spotkania, gdy Alan Browne strzelił pierwszego gola. Przy zdobyciu bramki asystował Tom Barkhuizen. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem drużyny Prestonu. W 64. minucie Patrick Bamford zastąpił Edwarda Nketiaha. Między 68. a 80. minutą, sędzia starał się uspokoić grę pokazując cztery żółte kartki piłkarzom gości i trzy drużynie przeciwnej. Na 21 minut przed zakończeniem drugiej połowy w jedenastce ”The Lilywhites” doszło do zmiany. Ryan Ledson wszedł za Davida Nugenta. Wysiłki podejmowane przez zespół Leeds United w końcu przyniosły efekt bramkowy. W 89. minucie wynik ustalił Stuart Dallas. Sytuację bramkową stworzył Luke Ayling. Trener Prestonu wyciągnął asa z rękawa i wpuścił na boisko Josha Harropa. W bieżącym sezonie ten pomocnik wchodził już jako rezerwowy osiem razy i ma na koncie aż trzy zdobyte bramki. Murawę musiał opuścić Tom Barkhuizen. W czwartej minucie doliczonego czasu gry w drużynie Prestonu doszło do zmiany. Jayden Stockley wszedł za Seana Maguire'a. Do końca meczu rezultat nie uległ zmianie. Starcie zakończyło się wynikiem 1-1. Zawodnicy gospodarzy dostali w meczu trzy żółte kartki, natomiast ich przeciwnicy cztery. Jedenastka ”Pawii” w drugiej połowie wymieniła jednego gracza. Natomiast drużyna gości w drugiej połowie wykorzystała wszystkie zmiany. Już w najbliższą niedzielę jedenastka Prestonu będzie miała szansę na kolejne punkty grając u siebie. Jej rywalem będzie Reading FC. Tego samego dnia Birmingham City FC będzie gościć drużynę ”Pawii”.