Sędzia musiał uspokoić zawodników już na początku meczu. W 17. minucie arbiter ukarał żółtą kartką Jordana Houghtona z Milton Keynes Dons, a w 39. minucie Roberta Dickiego z drużyny przeciwnej. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. Trener Oxford Utd wyciągnął asa z rękawa i wpuścił na boisko Jamiego Mackiego. W bieżącym sezonie ten napastnik wchodził już jako rezerwowy pięć razy i ma na koncie dwa strzelone gole. Murawę musiał opuścić Rob Hall. Jedyną bramkę meczu dla Milton Keynes Dons zdobył Joe Mason w 59. minucie. W 64. minucie Mark Sykes zastąpił Shandona Baptiste'a. Na 23 minuty przed zakończeniem drugiej połowy sędzia pokazał kartkę Lee Nichollsowi z zespołu gospodarzy. Chwilę później trener Milton Keynes Dons postanowił wpuścić trochę wiecej świeżości w linię pomocy i w 72. minucie zastąpił zmęczonego Hirama Boatenga. Na boisko wszedł Ben Reeves, który miał za zadanie wprowadzić nieco spokoju w środku boiska. Od 75. minuty arbiter starał się uspokoić grę pokazując trzy żółte kartki piłkarzom gospodarzy i dwie drużynie przeciwnej. W 80. minucie Cameron Brannagan został zmieniony przez Daniela Agyeiego, co miało wzmocnić jedenastkę Oxford Utd. W niedługim czasie trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Kierana Agarda na Jordana Bowerego oraz Conora McGrandlesa na Davida Kasumu. Sędzia przyznał pięć żółtych kartek piłkarzom Milton Keynes Dons, natomiast zawodnikom gości pokazał trzy. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższą sobotę zespół Milton Keynes Dons zawalczy o kolejne punkty na wyjeździe. Jego przeciwnikiem będzie Gillingham FC. Tego samego dnia Wycombe Wanderers FC zagra z drużyną Oxford Utd na jej terenie.