Jedenastki nie spotykały się na boisku zbyt często. Na dziewięć spotkań drużyna Rochdale wygrała jeden raz, ale więcej przegrywała, bo aż siedem razy. Jeden mecz zakończył się remisem. Od pierwszych minut zespół Portsmouth FC (”Pompey”) zawzięcie atakował bramkę przeciwników. Linia obrony jedenastki Rochdale była jednak dobrze ustawiona i żaden z ataków nie zakończył się utratą bramki. W 38. minucie za Stephena Humphrysa wszedł Matt Done. W 43. minucie kartkę dostał Lee Brown, piłkarz Portsmouth FC. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. W 51. minucie arbiter przyznał kartkę Tomowi Naylorowi z Portsmouth FC. W 66. minucie Andy Cannon został zmieniony przez Michaela Jacobsa, co miało wzmocnić drużynę ”Pompey”. Niewiele później trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Aleksa Newby'ego na Stephena Dooleya. Trener Portsmouth FC postanowił zagrać agresywniej. W 79. minucie zmienił pomocnika Ronana Curtisa i na pole gry wprowadził napastnika Ellisa Harrisona. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko wyjdzie na prowadzenie. Jednak pomylił się - pomimo zmiany taktyki jego zespół wciąż miał problemy ze skutecznością. W 80. minucie w drużynie Rochdale doszło do zmiany. Jim McNulty wszedł za Eoghana O'Connella. Na cztery minuty przed zakończeniem starcia sędzia pokazał kartkę Paulowi McShane'owi, zawodnikowi gospodarzy. Piłkarze Rochdale dostali w meczu jedną żółtą kartkę, a ich przeciwnicy dwie. Zespół Rochdale wykorzystał wszystkie zmiany. Natomiast jedenastka gości w drugiej połowie dokonała dwóch zmian. Już w najbliższą sobotę drużyna Portsmouth FC będzie miała szansę na kolejne punkty grając u siebie. Jej przeciwnikiem będzie Wigan Athletic FC. Tego samego dnia Ipswich Town będzie gościć jedenastkę Rochdale.