Sędzia musiał uspokoić zawodników już na początku meczu. Jedyną kartkę w pierwszej połowie arbiter pokazał Grantowi Wardowi z jedenastki gospodarzy (”Mandarynki”). Była to 11. minuta spotkania. W 31. minucie Jonny Smith został zmieniony przez Joela Granta. Szczęście uśmiechnęło się do zawodników Blackpool FC w 41. minucie spotkania, gdy CJ Hamilton zdobył pierwszą bramkę. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem zespołu Blackpool FC. Jedenastka Swindon Town ruszyła do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację szybko wykorzystała drużyna gospodarzy, strzelając kolejnego gola. Bramkę na 2-0 zdobył po raz drugi w 47. minucie CJ Hamilton. W zdobyciu bramki pomógł Oliver Turton. W 63. minucie kartkę dostał Diallang Jaiyesimi, piłkarz Swindon Town. Po chwili trener ”Mandarynek” postanowił bronić wyniku. W 71. minucie postawił na defensywę. Za napastnika Keshiego Andersona wszedł Michael Williams, typowy obrońca, który miał pomóc swojej drużynie obronić wynik. Trener okazał się dobrym strategiem, jego decyzja pozwoliła zespołowi gospodarzy utrzymać prowadzenie. Do końca meczu rezultat nie uległ zmianie. Starcie zakończyło się wynikiem 2-0. Zawodnicy obu drużyn obejrzeli po jednej żółtej kartce. Obie drużyny wykorzystały wszystkie zmiany. 26 września zespół Swindon Town rozegra kolejny mecz u siebie. Jego rywalem będzie Burton Albion FC. Tego samego dnia Gillingham FC będzie gościć drużynę Blackpool FC.