Od początku spotkania niewiele się działo na boisku. Można powiedzieć, że jednym z ważniejszych wydarzeń w pierwszych minutach meczu było ukaranie zawodnika kartką. Jedyną kartkę w pierwszej połowie sędzia pokazał Richardowi Keoghowi z zespołu gospodarzy (”Barany”). Była to trzecia minuta spotkania. W 42. minucie arbiter wskazał na wapno, jednak bramkarz wykazał się świetną interwencją i obronił strzał przeciwnika. W ten sposób szansy na zmianę rezultatu spotkania nie wykorzystała jedenastka ”Barany”. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. Drugą połowę drużyna Derby County rozpoczęła w zmienionym składzie, za George'a Evansa wszedł Jamie Paterson. W 54. minucie Jayden Bogle został zmieniony przez Maksa Lowe'a. Trener Swansea City postanowił zagrać agresywniej. W 62. minucie zmienił pomocnika Nathana Dyera i na pole gry wprowadził napastnika Kristoffera Petersona. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko wyjdzie na prowadzenie. Jednak pomylił się - pomimo zmiany taktyki jego zespół wciąż miał problemy ze skutecznością. W 63. minucie sędzia ukarał żółtą kartką Matta Grimesa ze Swansea City, a w 66. minucie Toma Lawrence'a z drużyny przeciwnej. W 68. minucie Borja Bastón został zmieniony przez Sama Surridge'a, a za Alda Kalulu wszedł na boisko Yan Dhanda, co miało wzmocnić drużynę Swansea City. Trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Floriana Jozefzoona na Jacka Marriotta w 80. minucie. Arbiter wręczył dwie żółte kartki zawodnikom gospodarzy, natomiast piłkarzom Swansea City przyznał jedną. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany w drugiej połowie. 17 sierpnia zespół Swansea City będzie miał szansę na kolejne punkty grając u siebie. Jego rywalem będzie Preston North End FC. Tego samego dnia Stoke City FC będzie przeciwnikiem jedenastki Derby County w meczu, który odbędzie się w Stoke-on-Trencie.