Występujące tu drużyny w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą 59 razy. Zespół WBA (”The Baggies”) wygrał aż 28 razy, zremisował 13, a przegrał tylko 18. W pierwszej połowie nie doszło do żadnych przełomowych wydarzeń w meczu, mimo starań z obu stron. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. Kilka minut po rozpoczęciu drugiej połowy kartkę dostał Oluwasemilogo Ibidapo z zespołu gości. Niedługo później trener WBA postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 61. minucie na plac gry wszedł Kyle Edwards, a murawę opuścił Matt Phillips. W 75. minucie w drużynie WBA doszło do zmiany. Charlie Austin wszedł za Gradego Dianganę. W 84. minucie za Hala Robsona-Kanu wszedł Filip Krovinović. Na dwie minuty przed zakończeniem spotkania w jedenastce Prestonu (”The Lilywhites”) doszło do zmiany. Josh Harrop wszedł za Brada Pottsa. Pod koniec meczu jedyną bramkę z karnego zdobył Charlie Austin dla drużyny WBA. Bramka padła w tej samej minucie. W następstwie utraty bramki trener ”The Lilywhites” postanowił zagrać agresywniej. W pierwszej minucie doliczonego czasu meczu zmienił pomocnika Toma Barkhuizena i na pole gry wprowadził napastnika Davida Nugenta. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko odrobi straty. Jednak pomylił się - pomimo zmiany taktyki jego jedenastki wciąż miały problemy ze skutecznością. W tej samej minucie w zespole Prestonu doszło do zmiany. Billy Bodin wszedł za Seana Maguire'a. Drużyna WBA była w posiadaniu piłki przez 62 procent czasu gry, przełożyło się to na zwycięstwo w tym starcie. To był brutalny mecz. Obie drużyny koncentrowały się bardziej na faulowaniu przeciwnika niż na strzelaniu goli. Sędzia nie ukarał piłkarzy Prestonu żadną kartką, natomiast zawodnikom gości przyznał jedną żółtą. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższą sobotę drużyna Prestonu rozegra kolejny mecz w Londynie. Jej przeciwnikiem będzie Queens Park Rangers FC. Natomiast w niedzielę Swansea City AFC zagra z zespołem WBA na jego terenie.