Dotychczasowa historia spotkań między jedenastkami jest bardzo bogata. Na 24 starcia zespół Stoke City (”Garncarze”) wygrał dziewięć razy i zanotował tyle samo porażek oraz sześć remisów. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Jedynego gola meczu strzelił Leandro Bacuna dla drużyny Cardiff City. Bramka padła w tej samej minucie. Asystę zanotował Gary Madine. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem zespołu Cardiff City. Kibice Stoke City nie mogli już doczekać się wprowadzenia Sama Vokesa. W bieżącym sezonie ten napastnik wchodził już jako rezerwowy osiem razy. Murawę musiał opuścić Lee Gregory. W 60. minucie Gary Madine zastąpił Omara Boglego. Po pierwszym kwadransie od gwizdka rozpoczynającego drugą część meczu kartką został ukarany Ryan Woods, zawodnik gości. W 69. minucie w drużynie ”Garncarze” doszło do zmiany. Nick Powell wszedł za Badou N'Diayego. Chwilę później trener Cardiff City postanowił bronić wyniku. W 74. minucie postawił na defensywę. Za napastnika Nathaniela Mendeza-Lainga wszedł Callum Paterson, typowy obrońca, który miał pomóc swojej drużynie obronić wynik. Trener okazał się dobrym strategiem, jego decyzja pozwoliła drużynie Cardiff City utrzymać prowadzenie. Na dziewięć minut przed zakończeniem starcia sędzia pokazał kartkę Lee Tomlinowi z Cardiff City. Trenerzy obu drużyn postanowili odświeżyć składy w 82. minucie, w zespole ”Garncarze” za Sam Clucasa wszedł Scott Hogan, a w jedenastce Cardiff City Lee Tomlin zmienił Willa Vaulksa. W drugiej połowie nie padły bramki. Piłkarze obu drużyn obejrzeli po jednej żółtej kartce. Oba zespoły wykorzystały wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższą sobotę jedenastka ”Garncarze” rozegra kolejny mecz u siebie. Jej rywalem będzie Blackburn Rovers FC. Tego samego dnia Nottingham Forest będzie gościć jedenastkę Cardiff City.