Dotychczasowa historia spotkań między jedenastkami jest bardzo bogata. Na 25 starć drużyna Stoke City (”Garncarze”) wygrała siedem razy i zanotowała sześć porażek oraz 12 remisów. Od pierwszych minut zespół Wigan Athletic (”The Latics”) zawzięcie atakował bramkę przeciwników. Linia obrony jedenastki ”Garncarze” była jednak dobrze ustawiona i żaden z ataków nie zakończył się utratą bramki. Sam Morsy wywołał eksplozję radości wśród kibiców Wigan Athletic, strzelając gola w 39. minucie meczu. Jedyną kartkę w pierwszej połowie dostał James McClean ze Stoke City. Była to 41. minuta spotkania. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem drużyny ”The Latics”. W 54. minucie kartkę obejrzał Nathan Byrne z zespołu gości. Zawodnicy gospodarzy odpowiedzieli zdobyciem bramki. W 55. minucie gola wyrównującego strzelił Danny Batth. Przy zdobyciu bramki pomógł Ryan Woods. W 67. minucie Lewis MacLeod został zastąpiony przez Kieffera Moore'a. Na 19 minut przed zakończeniem drugiej połowy w drużynie ”The Latics” doszło do zmiany. Michael Jacobs wszedł za Gavina Masseya. A kibice ”Garncarze” nie mogli już doczekać się wprowadzenia Sama Vokesa. W bieżącym sezonie ten napastnik wchodził już jako rezerwowy siedem razy. Murawę musiał opuścić Lee Gregory. To była dobra decyzja, ponieważ jego zespołowi udało się strzelić zwycięskiego gola. W 77. minucie kartką został ukarany Stephen Ward, piłkarz gospodarzy. Po chwili trener Wigan Athletic postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 83. minucie na plac gry wszedł Kal Naismith, a murawę opuścił Joe Garner. Dalsze wysiłki podejmowane przez drużynę Stoke City przyniosły efekt bramkowy. W trzeciej minucie doliczonego czasu gry na listę strzelców wpisał się Mame Diouf. Bramka padła po podaniu Thomasa Ince'a. Na boisku zawrzało. Aby uspokoić sytuację cztery minuty później, arbiter przyznał żółte kartki zawodnikom obu drużyn: Sam Morsemu i Badou N'Diayemu. Do końca spotkania rezultat nie uległ zmianie. Starcie zakończyło się wynikiem 2-1. Zawodnicy gospodarzy otrzymali w meczu trzy żółte kartki, natomiast ich przeciwnicy dwie. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższy wtorek zespół Wigan Athletic rozegra kolejny mecz w Londynie. Jego rywalem będzie Millwall FC. Tego samego dnia Cardiff City FC będzie gościć zespół ”Garncarze”.