Dotychczasowa historia spotkań między zespołami jest bardzo bogata. Na 39 meczów drużyna Nottinghamu Forest (”Forest”) wygrała 13 razy i zanotowała 12 porażek oraz 14 remisów. Od pierwszych minut drużyna Nottinghamu Forest zawzięcie atakowała bramkę przeciwników. Linia obrony zespołu Bristolu City (”The Robins”) była jednak dobrze ustawiona i żaden z ataków nie zakończył się utratą bramki. Jedyną żółtą kartkę w pierwszej połowie arbiter pokazał Sammemu Ameobiemu z drużyny gości. Była to 36. minuta meczu. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. W 56. minucie czerwoną kartkę obejrzał Ryan Yates, tym samym zespół gości musiał prawie całą drugą połowę grać w dziesiątkę, ale utrzymał korzystny wynik. W 62. minucie za Sammego Ameobiego wszedł Albert Adomah. A kibice Bristolu City nie mogli już doczekać się wprowadzenia Kaseya Palmera. W bieżącym sezonie ten pomocnik wchodził już jako rezerwowy pięć razy i ma na koncie jednego strzelonego gola. Murawę musiał opuścić Bailey Wright. W 65. minucie Callum O'Dowda został zmieniony przez Niclasa Eliassona, a za Andreasa Weimanna wszedł na boisko Rodri, co miało wzmocnić drużynę Bristolu City. Niewiele później trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Joe Lolleya na João Carvalha. W 84. minucie sędzia ukarał żółtą kartką Rodriego z ”The Robins”, a w 86. minucie Brice'a Sambę z drużyny przeciwnej. Chwilę później trener ”Forestu” postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 88. minucie na plac gry wszedł Rafa Mir, a murawę opuścił Lewis Grabban. Arbiter przyznał dwie żółte kartki i jedną czerwoną piłkarzom gości, a zawodnikom Bristolu City pokazał jedną żółtą. Oba zespoły wykorzystały wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższą środę drużyna ”Forestu” będzie miała szansę na kolejne punkty grając w Londynie. Jej rywalem będzie Queens Park Rangers FC. Tego samego dnia West Bromwich Albion FC będą gościć drużynę Bristolu City.