Drużyny nie spotykały się na boisku zbyt często. Na 11 spotkań zespół Wimbledon wygrał cztery razy i tyle samo razy przegrywał. Trzy mecze zakończyły się remisem. Od pierwszych minut drużyna Wimbledon zawzięcie atakowała bramkę przeciwników. Linia obrony jedenastki Burton Albion była jednak dobrze ustawiona i żaden z ataków nie zakończył się utratą bramki. Jedyną kartkę w pierwszej połowie arbiter pokazał Paulowi Kalambayiemu z Wimbledon. Była to 22. minuta pojedynku. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Burton Albion w 31. minucie spotkania, gdy David Templeton zdobył pierwszą bramkę. Przy strzeleniu gola pomógł Kieran Wallace. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem zespołu Burton Albion. W 57. minucie kartkę dostał John-Joe O'Toole z drużyny gospodarzy. W 61. minucie Paul Osew został zastąpiony przez Nestę Guinnessa-Walkera. W 63. minucie w zespole Burton Albion doszło do zmiany. Lloyd Dyer wszedł za Davida Templetona. Trener Wimbledon postanowił zagrać agresywniej. W 75. minucie zmienił obrońcę Paula Kalambayiego i na pole gry wprowadził napastnika Kwesiego Appiaha, który w bieżącym sezonie ma na koncie dwa gole. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko odrobi straty. Jednak pomylił się - pomimo zmiany taktyki jego drużyna wciąż miała problemy ze skutecznością. Po chwili trener Burton Albion postanowił bronić wyniku. W 84. minucie postawił na defensywę. Za napastnika Liama Boyce'a wszedł John Brayford, typowy obrońca, który miał pomóc swojej drużynie obronić wynik. Trener okazał się dobrym strategiem, jego decyzja pozwoliła zespołowi Burton Albion utrzymać prowadzenie. W tej samej minucie Ryan Delaney został zmieniony przez Jacka Madelina, co miało wzmocnić drużynę Wimbledon. Niewiele później trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Scotta Frasera na Jake'a Buxtona. W drugiej połowie nie padły gole. Zawodnicy obu drużyn otrzymali po jednej żółtej kartce. Obie jedenastki wykorzystały wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższą sobotę zespół Wimbledon rozegra kolejny mecz na wyjeździe. Jego rywalem będzie Bury FC. Tego samego dnia Blackpool FC zagra z drużyną Burton Albion na jej terenie.