Dotychczasowa historia spotkań między zespołami jest bardzo bogata. Na 94 pojedynki drużyna Stoke City (”Garncarze”) wygrała 42 razy i zanotowała 28 porażek oraz 24 remisy. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Niedługo po rozpoczęciu meczu Matt Phillips wywołał eksplozję radości wśród kibiców WBA (”The Baggies”), zdobywając bramkę w ósmej minucie spotkania. To już szóste trafienie tego piłkarz w sezonie. Asystę przy golu zanotował Grady Diangana. W 29. minucie arbiter ukarał żółtą kartką Sam Clucasa z ”Garncarze”, a w 38. minucie Jake'a Livermore'a z drużyny przeciwnej. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem drużyny WBA. W 61. minucie Liam Lindsay zastąpił Jamesa McCleana. Chwilę później trener WBA postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 62. minucie na plac gry wszedł Filip Krovinović, a murawę opuścił Matheus Pereira. W 63. minucie w jedenastce WBA doszło do zmiany. Hal Robson-Kanu wszedł za Charliego Austina. Jedyną kartkę w drugiej połowie dostał Cameron Carter-Vickers z ”Garncarze”. Była to 66. minuta pojedynku. Szczęście uśmiechnęło się do zawodników WBA w 69. minucie spotkania, gdy Hal Robson-Kanu zdobył z rzutu karnego drugą bramkę. Piłkarz ten strzela jak na zawołanie. To już jego trzecie trafienie w sezonie. W 74. minucie Tyrese Campbell został zmieniony przez Thomasa Ince'a, a za Badou N'Diayego wszedł na boisko Mark Duffy, co miało wzmocnić jedenastkę Stoke City. Niewiele później trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Matta Phillipsa na Chrisa Brunta. Do końca starcia wynik nie uległ zmianie. Mecz zakończył się rezultatem 0-2. Zawodnicy gospodarzy obejrzeli w meczu dwie żółte kartki, a ich przeciwnicy jedną. Oba zespoły wykorzystały wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższą sobotę drużyna ”The Baggies” zawalczy o kolejne punkty na wyjeździe. Jej rywalem będzie Hull City AFC. Tego samego dnia Barnsley FC będzie gościć drużynę Stoke City.